Papież podniósł poprzeczkę

GN 3/2017

publikacja 19.01.2017 00:00

O sporach wokół papieskiego nauczania o rodzinie, o drodze rozeznawania i prorockiej wizji Franciszka mówi ks. dr Przemysław Drąg, dyrektor Krajowego Ośrodka Duszpasterstwa Rodzin.

Ks. Przemysław Drąg jest doktorem prawa kanonicznego. Studiował też w Papieskim Instytucie Studiów nad Rodziną i Małżeństwem w Rzymie. Pochodzi z diecezji rzeszowskiej. Ks. Przemysław Drąg jest doktorem prawa kanonicznego. Studiował też w Papieskim Instytucie Studiów nad Rodziną i Małżeństwem w Rzymie. Pochodzi z diecezji rzeszowskiej.
Jakub Szymczuk /foto gość

Jacek Dziedzina: Adhortacja o rodzinie „Amoris laetitia” papieża Franciszka ułatwiła czy utrudniła Księdzu pracę?

Ks. dr Przemysław Drąg: Z jednej strony ułatwiła, z drugiej utrudniła. Ułatwiła, bo synod, którego owocem jest ten dokument, został oparty na mocnych ankietach, wcześniej przeprowadzonych w diecezjach, a tym samym na nowo naświetlił sytuację rodziny w Kościele. My w Polsce dotąd patrzyliśmy na duszpasterstwo rodzin z perspektywy: jest nieźle, nie ma za bardzo czego zmieniać i czym się przejmować. A teraz widzę, że wielu biskupów pyta, co możemy zmienić, dlaczego jest tak, jak jest. W tym sensie dokument ułatwił mi pracę, bo pojawiła się pewna płaszczyzna, na której wszyscy zgodnie uznali, że skoro papież Franciszek kładzie tak mocny nacisk właśnie na rodzinę i pokazuje ją w wielu różnych kontekstach, to my też chcemy coś z tym zrobić. Z drugiej strony adhortacja tę pracę utrudniła, bo papież na pewno postawił przed nami – kapłanami, biskupami, ale też świeckimi – bardzo wymagające zadania.

Przed synodem niektórzy krytykowali tę metodologię rozeznania sytuacji poprzez ankiety – mówili, że to socjologizowanie problemów moralnych.

To nie była ścisła ankieta socjologiczna, tylko próba ogólnego zorientowania się w sytuacji rodziny. Owszem, w pewnym momencie pojawiła się groźba, zwłaszcza podczas drugiego synodu, że skoro naświetlona sytuacja jest tak beznadziejna, to być może – tu był taki duży pytajnik – warto coś zmienić w doktrynie Kościoła.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.