publikacja 15.12.2016 00:00
Obowiązujące w Polsce prawo dotyczące metody in vitro potęguje problem zamrożonych zarodków, o którym pisze w artykule obok ks. prof. Andrzej Muszala. Zezwala bowiem na tworzenie nadliczbowych embrionów i ich mrożenie. W efekcie po każdej procedurze sztucznego zapłodnienia rośnie w naszym kraju liczba niewykorzystanych zarodków. Według szacunków przekroczyła już 100 tys.
Liberalna ustawa
Prawo regulujące kwestie sztucznego zapłodnienia przyjął Sejm poprzedniej kadencji 25 czerwca ubiegłego roku, głosami PO i PSL. Przygotował je rząd. Jest to jedna z najbardziej liberalnych regulacji w Europie. Pozwala na niszczenie ludzkich zarodków, ich selekcję czy in vitro dla osób homoseksualnych.
Przeciwko jej zapisom protestowały środowiska konserwatywne, Episkopat Polski, z częścią zapisów nie zgadzali się nawet przedstawiciele zwolenników in vitro. Do tego jest napisana na niskim poziomie legislacyjnym, w efekcie część jej przepisów zostało zaskarżonych do Trybunału Konstytucyjnego.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.