Pan ma klucze do mojej celi

Andrzej Grajewski

|

GN 48/2016

publikacja 24.11.2016 00:00

Poruszające jest świadectwo czeskiego misjonarza, więzionego w Sudanie za pomoc miejscowym chrześcijanom.

Petr Jašek w sudańskim więzieniu czeka na proces.  Za nawracanie muzułmanów na chrześcijaństwo grozi mu kara śmierci. Petr Jašek w sudańskim więzieniu czeka na proces. Za nawracanie muzułmanów na chrześcijaństwo grozi mu kara śmierci.
zasoby internetu

Rozstrzyga się los czeskiego misjonarza Petra Jaška, od grudnia 2015 r. więzionego w Sudanie. Jest on członkiem Ewangelickiego Kościoła Czeskobraterskiego i wolontariuszem międzynarodowej organizacji Głos Prześladowanych Chrześcijan (The Voice of Martyrs), zajmującej się rejestrowaniem i nagłaśnianiem prześladowań chrześcijan we współczesnym świecie.

Zatrzymany w Sudanie

W grudniu 2015 r. Jašek został zatrzymany na lotnisku w Chartumie i oskarżony o szpiegostwo oraz pomoc w konwersji z islamu na chrześcijaństwo. W Sudanie, gdzie obowiązuje szariat, grozi za to kara śmierci. Oskarżyciele wykorzystują przeciwko niemu zeznania konwertyty z Darfuru Alego Umara Músy, który oskarża Czecha oraz trzech pastorów o to, że starali się mu pomóc. Alí Umar Músá, który przeszedł z islamu na chrześcijaństwo, jest człowiekiem o zachwianej równowadze psychicznej na skutek wypadku, do jakiego doszło przed trzema laty. Został on poważnie poparzony na skutek wybuchu koktajlu Mołotowa podczas studenckich demonstracji w Darfurze. Pomoc w znalezieniu środków na leczenie obiecał mu inny konwertyta z Darfuru Abdalmone Abdalmulláh. Wsparcie znalazł u pastora małej ewangelickiej wspólnoty sudańskiego Kościoła Chrystusowego Hasana Abdarrahíma. Ja ek spotkał się z nim na konferencji o prześladowaniach chrześcijan w Addis Abebie i obiecał pomoc. W grudniu 2015 r. przyjechał do Sudanu z pieniędzmi przeznaczonymi na leczenie Alego Umara Músy. Spotkał się z nim, przekazał mu pieniądze oraz nagrał kamerą jego wypowiedź na temat sytuacji chrześcijan w Darfurze. Został zatrzymany przez tajną sudańską policję NISS, gdy chciał wracać do kraju. Znaleziono u niego czek na 5 tys. dolarów, podpisany przez Abdarrahíma. Okazało się, że Abdarrahím był od dawna śledzony przez sudańską policję, która monitorowała także jego aktywność poza granicami Sudanu i stąd wiedziała o kontaktach z Czechem. Dwuznaczną rolę w przygotowaniu aktu oskarżenia odegrał Alí Umar Músá, któremu Czech starał się pomóc. Obecnie zeznaje przeciwko niemu.

Dostępne jest 57% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.