Gotowych pójść do seminarium jest 3 tys. chłopaków. 2 tys. rodzin zadeklarowało, że pojedzie na misję. 4 tys. dziewcząt chce pomóc tym rodzinom albo wstąpić do zakonu. To bilans spotkania powołaniowego Drogi Neokatechumenalnej, które odbyło się po ŚDM.
Nawet 200 tys. osób związanych z Drogą Neokatechumenalną uczestniczyło w spotkaniu powołaniowym
w Brzegach. Poprowadził je Kiko Argüello.
© marcin mazur/episkopat.pl
To było pierwsze spotkanie powołaniowe Drogi Neokatechumenalnej po śmierci Carmen Hernández. – Carmen była ogromnie zakochana w naszym Panu, Jezusie Chrystusie – mówił Kiko Argüello, inicjator Drogi Neokatechumenalnej podczas spotkania powołaniowego w Brzegach. Jak zwykle odbyło się ono dzień po zakończeniu ŚDM. Carmen Hernández, współinicjatorka neokatechumenatu, zawsze towarzyszyła Kiko podczas tych katechez. O zmarłej 19 lipca katechistce wiele mówiono podczas spotkania.
– Módlcie się za mnie, bo cierpiałem bardzo przez to, że zabrakło mi Carmen – prosił Kiko. – Miałem pokusę, żeby rzucić wszystko i sobie iść. Ale Pan mnie wspomógł. Myślę, że Carmen też. Mam nadzieję, że nie będę długo czekał, a i ja odejdę do domu Ojca.
Tymczasem jednak Kiko z ziemi, a Carmen z nieba – i z telebimu – poprowadzili spotkanie młodych ludzi, którzy chcieliby porzucić kanapę i, zgodnie ze słowami św. Pawła, obuć nogi w gotowość głoszenia Ewangelii.
Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.