Nazywa o. Jana Górę swoim ojcem. Po zachowaniu widać, że bywał w Stanach Zjednoczonych. Maciej Syka z entuzjazmem opowiada o swoim dokumencie.

– Film jest zatytułowany „Pewność”, bo opowiada o ludziach, którzy mają pewność, że jeśli zaczną dzień w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, to ten dzień będzie inny, niż gdyby tego nie zrobili. To przede wszystkim projekt ewangelizacyjny – tłumaczy. Historia o ludziach naśladujących bł. Edmunda Bojanowskiego, prezentacja zwiastuna podczas ceremonii powitania papieża Franciszka na krakowskich Błoniach, bohaterowie filmu obecni w Polsce na ŚDM – mogłoby się wydawać, że to gotowy przepis na słodki religijny obrazek. Tymczasem „Pewność” powstawała w afrykańskich slumsach i przed zakładami handlującymi ciałami abortowanych dzieci.

Ludzkie doświadczenie

Maciej Syka pochodzi z Bydgoszczy. Przygoda z dokumentem zaczęła się dla niego w 2002 roku. Pojechał wówczas na Światowe Dni Młodzieży do Toronto i poznał ludzi z wytwórni Grassroots. Czterej młodzi nowojorczycy założyli ją pod wpływem doświadczeń z 11 września 2001 roku. Jeden z nich, Chuck Kinnane, jako 18-latek na własne oczy widział zamach na World Trade Center. Filmy Grass­roots miały dawać zszokowanym Amerykanom nadzieję. Dlatego powstały takie produkcje jak „Bóg na ulicach Nowego Jorku”, pokazujący procesję Bożego Ciała, „Rybacy ludzi”, opowiadający o kapłaństwie, czy klip do piosenki „Everybody got 2 suffer” rapującego franciszkanina Stana Fortuny.