Ambony są różne

Andrzej Macura

|

GN 27/2016

publikacja 05.07.2016 00:00

Byli znękani i porzuceni jak owce nie mające pasterza. Mt 9,36

Ambony są różne

Przyprowadzono do Jezusa opętanego niemowę. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: «Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu!»

Lecz faryzeusze mówili: «Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy».

Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię o królestwie i leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości.

A widząc tłumy, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce niemające pasterza. Wtedy rzekł do swych uczniów: «Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo».


Trochę zaskakująca jest ocena tych, którzy chodzili za Jezusem: „byli znękani i porzuceni jak owce nie mające pasterza”. Jak to: czyż ci ludzie nie mieli swoich kapłanów i swoich uczonych w Piśmie? Czyż nie mieli swoich synagog, w których przynajmniej raz w tygodniu mogli usłyszeć Boże słowo wraz ze stosownym wytłumaczeniem? Czyż nie żyli wśród nich przykładni w przestrzeganiu prawa faryzeusze? Jak można było tak powiedzieć? No właśnie. Pasterze byli, ale jakby ich nie było. A dziś, cóż, czasem bywa podobnie. Są różnorakie ambony, w tym także medialne, jest obowiązkowa niedzielna Msza z czytaniem Bożego słowa i homilią, są kapłani, są uczeni w Piśmie publikujący mądre przemyślenia i są gorliwcy w przykładnym zachowywaniu Bożego prawa. Mimo to wielu ludzi żyje z dala od Boga, są zajęci codzienną krzątaniną, poszukiwaniem wygodnego i przyjemnego życia. Ich wina? Może. A może po prostu to my jesteśmy marnymi pasterzami, bo zajęci swoimi ważnymi sprawami nie umiemy z nimi być, nie umiemy dla nich tracić czasu... Może nie, ale na pewno warto się nad tym zastanowić.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.