Zgubić dziecko w hipermarkecie

Adam Szewczyk

|

GN 22/2016

publikacja 04.06.2016 00:00

Lecz On im odpowiedział: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?”. Łk 2,49

Zgubić dziecko w hipermarkecie

Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych.

Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go.

Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami.

Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: „Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie”.

Lecz On im odpowiedział: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział.

Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany.
A Matka Jego chowała wiernie te wspomnienia w swym sercu.


Wydaje się, że dzisiejsze słowo ujawnia jakąś rysę na rodzicielstwie Józefa i Maryi. Czytamy: „Został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych”. Nie pilnowali Go wystarczająco dobrze? To trochę tak, jakby pozwolić zgubić się dziecku w hipermarkecie. A może to my, współcześni rodzice, jesteśmy nadwrażliwi… Próbujemy zabezpieczyć je na wszystkie możliwe sposoby, by były szczęśliwe i spełnione.  Tylko czy rzeczywiście takimi się stają? Pierwsze, co powinni zrobić rodzice pragnący szczęścia swojego dziecka, to przynieść je do świątyni i ofiarować Bogu. Nie mam na myśli samej ceremonii chrztu, ale wszystko to, co powinno z tego wynikać. Mam na myśli świadectwo życia, z którego nasze dziecko powinno odebrać jasne przesłanie: jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest na właściwym miejscu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.