Grzechy Platformy

Bogumił Łoziński

|

GN 21/2016

publikacja 19.05.2016 00:00

Z raportu PiS wynika, że państwo za rządów PO–PSL działało fatalnie, ale była jedna dziedzina, która kwitła –  marnotrawienie publicznych środków.

Lista roszczeń firm drogowych, które realizowały inwestycje w Polsce w latach 2008–2015, przedstawiona przez ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka podczas prezentacji wyników audytu rządów PO–PSL. Lista roszczeń firm drogowych, które realizowały inwestycje w Polsce w latach 2008–2015, przedstawiona przez ministra infrastruktury i budownictwa Andrzeja Adamczyka podczas prezentacji wyników audytu rządów PO–PSL.
Paweł Supernak /PAP

Przedstawiony przez ministrów rządu Beaty Szydło raport o tym, co działo się w sprawach publicznych i instytucjach państwowych w czasach 8-letnich rządów koalicji PO–PSL, jest ważny z kilku powodów. Pokazuje skandaliczny stosunek ówczesnej władzy do państwa, łamanie standardów demokracji, nieetyczne działania, wreszcie ujawnia zjawiska, którymi powinien zająć się wymiar sprawiedliwości, co zresztą się dzieje.

Zgadzam się z krytykami, że prezentacja nie spełniała warunków audytu, powinna zostać przedstawiona na piśmie, a nie w formie luźnych wystąpień ministrów. Niewątpliwie raport miał także wymiar polityczny – uderzenie w główną partię opozycyjną. Tyle że to są sprawy drugorzędne. Jeśli prześledzimy reakcję polityków PO na oskarżenia, okazuje się, że w zdecydowanej większości nie potrafią ich odeprzeć, jedynie generalnie zarzucają PiS kłamstwo. Zapewne ujawnione w raporcie dane będą weryfikowane, jednak już teraz można powiedzieć, że skala nieprawidłowości jest tak olbrzymia, że może stać się gwoździem do trumny Platformy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.