Różne wybaczenia

Bogumił Łoziński

|

16/2016

publikacja 14.04.2016 00:00

Warszawa. W 6. rocznicę katastrofy smoleńskiej prezydent Andrzej Duda wezwał Polaków, aby wybaczyli sobie wzajemnie wszystkie krzywdy, jakich doznali w związku z tą tragedią.

W uroczystościach w Warszawie, według szacunków PiS, uczestniczyło ok. 100 tys. osób W uroczystościach w Warszawie, według szacunków PiS, uczestniczyło ok. 100 tys. osób
Jacek Turczyk /PAP

W innym tonie wypowiadał się prezes PiS Jarosław Kaczyński, który wzywał do ukarania winnych. Nie da się ukryć, że A. Duda wypowiadał się z perspektywy prezydenta wszystkich Polaków, prezes Kaczyński jako partyjny lider.

W obliczu bardzo głębokich podziałów, jakie powstały wśród Polaków z powodu tej tragedii, słowa prezydenta są próbą ich złagodzenia, a jednocześnie nie zdejmują odpowiedzialności za zaniedbania. Prezydent przypomniał, że pod Pałacem Prezydenckim w kilka tygodni po katastrofie doszło do dramatycznych, często gorszących wydarzeń, które „wlały w serca, w wiele serc, dodatkową gorycz, dodatkowe rozżalenie, czasem wiele gniewu. Dlatego zwracam się dziś do wszystkich z apelem: wybaczmy. Wybaczmy to wszystko sobie wzajemnie”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.