Różnica poziomów

Andrzej Macura


|

GN 11/2016

Wy jesteście z niskości, a Ja jestem z wysoka. 


Różnica poziomów

Trudny ten dialog Jezusa z faryzeuszami. Pewni swego, przekonani, że idą najbardziej ortodoksyjną z dróg, jak mogli przyjąć Jezusa? Jak mogli uwierzyć, że On jest „Jestem”, czyli równym Ojcu Bogiem, posłanym przez Niego dla zbawienia wszystkich ludzi? Przecież to zupełnie przekraczało ich oczekiwania i wyobrażenia. Bóg jest w niebie. Czemu miałby przyjmować postać człowieka? I to jeszcze takiego, który ciągle ich poprawia i zarzuca, że nie rozumieją? My, chrześcijanie, uwierzyliśmy w Jezusa. I choć nie zawsze jesteśmy w tym wyborze konsekwentni, to w Nim pokładamy całą swoją nadzieję. Zwłaszcza gdy na własnej skórze doświadczamy, jak nietrwały jest nasz ziemski byt. Tak, jesteśmy dziećmi Boga. Niebo to nasza ojczyzna. Ale... Chyba też, jak owi faryzeusze, zbyt często „jesteśmy z niskości”. Tyle w nas różnych przyziemnych kalkulacji, tak mało zdania się na prowadzenie przez Boga. A może właśnie dziś jest dobry dzień, by podnieść głowę znad codziennych przepychanek i spojrzeć ku Temu, który jest drogą, prawdą i życiem?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.