Szczerość Tomasza Lisa

Franciszek Kucharczak

Polaku, jesteś półgłówkiem, miernotą i ciemniakiem, ale jest ktoś, kto ci to uczciwie powie.

Szczerość Tomasza Lisa

„Polska Kaczyńskiego – nadszedł czas miernot, beztalenć, przeciętniaków, konformistów i wiernych półgłówków. Dyktatura ciemniaków”.

To twitterowy wpis Tomasza Lisa sprzed kilkunastu godzin. Tomasz Lis to podobno wzór dziennikarstwa, arbiter elegancji, autorytet w dziedzinie kultury komunikacji. Jeśli taki człowiek mówi, że ci, których dopiero co wybrali Polacy, są półgłówkami i ciemniakami, to pewnie ma rację. Zwłaszcza że media „głównego nurtu” to bezustannie potwierdzają, a i elity na Zachodzie też to mówią – choć może nie tak wprost. Ale to tylko dobrze świadczy o Tomaszu Lisie, że on taki asertywny, szczery, u niego co w sercu, to na języku, a co na języku, to w internecie. To szacunek przezeń mówi, tolerancja taka i mowa miłości.

Rodzi się tylko pytanie, jak to możliwe, że mądry naród wybrał takie miernoty i beztalencia? Znaczy, że ten naród też taki, jak ich wybrańcy, albo i gorszy, prawda? Skoro już pan, panie redaktorze, taki szczery, to niech pan sobie ulży i powie, co pan myśli o wyborcach, którzy wybrali tych ciemnych przeciętniaków. No dalej, niech się pan nie krępuje.

Aż dziw, jakie to rzeczy wychodzą czasem z człowieka, gdy sprawy idą nie po jego myśli.

Twitterowe konto Tomasza Lisa zdobi takie motto: „Kocham politykę, sport i muzykę poważną, ale przez szacunek dla Was, o tej ostatniej pisać nie będę”. O nie, panie redaktorze, właśnie przez szacunek dla nas niech pan lepiej skupi się na muzyce poważnej.

Przeczytaj też: Hiena Roku 2015 dla Tomasza Lisa