Solidarność po niemiecku

Tomasz Rożek

|

GN 40/2015

publikacja 01.10.2015 00:15

Ci sami, którzy w Berlinie czy Brukseli głośno wołają o solidarności europejskiej w sprawie imigrantów, właśnie podpisali umowę dotyczącą budowy nowego gazociągu łączącego Niemcy i Rosję. Solidarność europejska już dawno temu została utopiona na dnie Bałtyku.

tak popłynie gaz. Projekt gazociągu Nord Stream II  Morski odcinek gazociągu Nord Stream II będzie miał długość 1224 km i zacznie się w okolicach Wyborga, 125 km na północny zachód od Petersburga. Po stronie niemieckiej rura będzie wychodziła na brzeg w okolicach Greifswaldu. Gazociąg będzie przebiegał przez wody terytorialne bądź wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec tak popłynie gaz. Projekt gazociągu Nord Stream II Morski odcinek gazociągu Nord Stream II będzie miał długość 1224 km i zacznie się w okolicach Wyborga, 125 km na północny zachód od Petersburga. Po stronie niemieckiej rura będzie wychodziła na brzeg w okolicach Greifswaldu. Gazociąg będzie przebiegał przez wody terytorialne bądź wyłączne strefy ekonomiczne Rosji, Finlandii, Szwecji, Danii i Niemiec
www.nord-stream.com

Nord Stream II to prawdziwy cios w naszą i naszych sąsiadów niezależność energetyczną. Budowa nowego gazociągu była planowana od dawna, ale dopiero kilkanaście dni temu największe europejskie koncerny energetyczne podpisały z rosyjskim Gazpromem odpowiednie umowy. Podpisywano je w tych samych dniach, w których niemieccy i europejscy politycy grozili Polsce i krajom regionu konsekwencjami natury politycznej i finansowej za brak solidarności w sprawie imigrantów. Co z solidarnością w sprawie energii? Dzisiaj wiadomo już, że polski rząd ugiął się przed żądaniami Berlina. Inni na ograniczanie suwerenności swoich krajów nie zgodzili się.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.