Starsi bracia

Jacek Dziedzina

|

GN 31/2015

publikacja 30.07.2015 00:15

Gdy nasi przodkowie czcili jeszcze słowiańskie bóstwa, ich przodkowie śpiewali już hymny wielkanocne. Dziś chrześcijanie z Syrii stają się naszymi sąsiadami. Czekając na kolejne grupy uchodźców, warto nakreślić mapę chrześcijaństwa w tym kraju. Mapę, która z powodu wojny staje się coraz mniej aktualna.

W Damaszku mieliśmy okazję uczestniczyć w ślubie wiernych melchickiego Kościoła greckokatolickiego, jednego ze wschodnich wyznań pozostających w jedności z Rzymem W Damaszku mieliśmy okazję uczestniczyć w ślubie wiernych melchickiego Kościoła greckokatolickiego, jednego ze wschodnich wyznań pozostających w jedności z Rzymem
henryk przondziono /foto gość

W Syrii miałem okazję być w 2008 r., trzy lata przed rebelią, która szybko zamieniła się w wyniszczającą wojnę. Z góry Kasjun, należącej do pasma górskiego Antyliban, rozciągał się imponujący widok na Damaszek – najstarsze miasto świata. A przynajmniej najdłużej zamieszkiwane. Zielone kopuły meczetów i strzeliste minarety wyraźnie dominowały w tym krajobrazie. To oczywiście nie był pełny obraz tego miejsca. Poza minaretami można było dostrzec liczne kościoły.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.