Zbuduj gniazdo

ks. Tomasz Jaklewicz

|

GN 24/2015

Królestwo Boże to podstawowy temat nauczania Pana Jezusa.

ks. Tomasz Jaklewicz ks. Tomasz Jaklewicz

1 Czym jest? To poukładanie świata po Bożemu, czyli tak jak być powinno. Sednem jest to, że Bóg jest pierwszy. Oczywiście Jego władza nad światem nie zależy od nas. On i tak panuje. Jest Bogiem. Problem w tym, że jest miłością i stworzył nas jako ludzi wolnych. A tam, gdzie są wolność i miłość, tam konieczne są wybór i wierność. Możliwe jest też „nie” powiedziane Bogu. Królestwo Boże to dojrzewanie mojego „tak” wobec Boga we wszystkich wymiarach życia. Na przekór kuszącego „nie”. To zgoda na Jego miłość, to zawierzenie i pogłębiająca się komunia, jedność, bliskość. Jak w małżeństwie – jedno „tak” przy ołtarzu i potem wzajemnie powtarzane „tak” (biorę ciebie za męża, za żonę). Czasem to „tak” bywa radosne, pewne, czasem trudne, bolesne. Z biegiem lat, ufam, coraz dojrzalsze, głębsze.

2 Przypowieść o ziarnie zwraca uwagę na tajemnicę wzrostu, dojrzewania. Ziarno jest obietnicą plonu, daje nadzieję na żniwo. Bóg i Jego obietnice są porównane do ziarna. Jak niesamowita jest pokora Boga! On zawsze cierpliwie czeka na nasze „tak”. Pociąga nas ku sobie, ale przecież cały czas szanuje naszą wolność. To jest jak z miłością. Z jej dojrzewaniem. Owszem, człowiek jakoś nad tym panuje, ale przecież nie do końca. Jak to się dzieje, że miłość rośnie, pokonuje przeszkody? Jest w tym jakaś tajemnica, która wymaga od nas cierpliwości i pokory. Dnie i noce. Chwile czuwania, wysiłku, pracy i chwile, kiedy już nie mamy sił i zapadamy w sen. Nadzieja jest cnotą długodystansowca. Jest przeciwieństwem szybkich, łatwych efektów, sukcesu w pięć minut. „Kiedy znika już romantyczność pierwszego zrywu, a pozostaje tylko głębokie, czyste »tak« wiary. Tak powstaje dobre wino” (Benedykt XVI).

3 „Ziarno gorczycy”. Tyle razy już słyszeliśmy tę prostą przypowieść. A jednak wciąż trzeba wracać do niej. Na przykład wtedy, gdy faceta nachodzi pokusa robienia rzeczy „naprawdę wielkich”, kosztem codziennej wierności. Ziarno gorczycy jest lekarstwem na pychę, która wciąż nadmiernie podsyca nasze dążenia do „wielkich celów”, „zadań”, „naprawiania świata” kosztem spraw najmniejszych, banalnych, zbyt nudnych. „No przecież muszę się rozwijać, inwestować w siebie, wykorzystać talenty, zostawić coś po sobie” – nieraz za tymi hasłami kryją się nasze kompleksy, egoizm, zapatrzenie w siebie, obojętność na najbliższych. Jasne, że trzeba się rozwijać, ale nie wolno lekceważyć i deptać po drodze do „wielkich celów” „ziarenek gorczycy”, czyli tych najprostszych zadań wynikających z naszego powołania. Przytulić żonę, powiedzieć dobre słowo mężowi, odwieźć dziecko do szkoły, naprawić kran, przybić półkę, porozmawiać z dzieckiem, zadbać o rodzinny urlop itd. Ziarenka gorczycy, z których składa się miłość. Z tych ziarenek wyrasta wielkie drzewo, w którego cieniu ptaki powietrzne się gnieżdżą. Nie naprawisz świata, jeśli nie dbasz o swoje gniazdo.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.