Bigos z budyniem

Wojciech Teister

publikacja 28.05.2015 10:40

Czyli nie całkiem poważny przegląd politycznych wydarzeń tygodnia.

Bigos z budyniem   Andrzej Duda JAKUB SZYMCZUK /Foto Gość 1. Andrzej Duda zrobił to, przed czym ostrzegał spot ustępującego prezydenta: wydudał, tyle że Bronisława Komorowskiego, a nie wyborców. Albo raczej wyborcy wydudali. Budyń okazał się zdaniem większości Polaków smaczniejszy niż bigos, w związku z czym elity zamurowało. Zdaniem telewizyjnych ekspertów demokracja strzeliła focha i popełniła seppuku, bo wolność, zgoda i bezpieczeństwo ma na imię Bronek, a na nazwisko Komorowski. Tymczasem Polacy masowo stawiali na kartach do głosowania krzyżyk w niewłaściwej kratce, a komisje wyborcze masowo popełniały błąd uznawania tych głosów za ważne. Adam Michnik, Jacek Żakowski i Tomasz Lis zawiedli się na Polakach, i już sam ten fakt powinien wzbudzić w narodzie poczucie wstydu.

Widać już pierwsze efekty "Tragedii Wyborczej" - na Śląsku od dnia wyborów ani razu nie wyszło słońce! A przecież w mediach ostrzegali, że jak PiS dojdzie do władzy, to będzie koniec świata rozłożony w czasie.

Bigos z budyniem   2. Tuż po ogłoszeniu wyników wyborów cudownie odnalazł się zaginiony prezes Kaczyński. Wciąż trwają natomiast poszukiwania Antoniego Macierewicza. W czwartkowy poranek ktoś słyszał podobno jego wypowiedź dla Polskiego Radia, ale istnieją podejrzenia, że było to nagranie archiwalne. Według przecieków Macierewicz ma powrócić z miejsca odosobnienia tuż po jesiennych wyborach parlamentarnych. Na taki rozwój wydarzeń nie mogą zgodzić się spin doktorzy PO, którzy planują ponoć zgłosić ten przypadek do programu "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie". Zaginięcie posła oznacza, że marketingowcy PO nie mają na kim oprzeć kampanii przed jesiennymi wyborami.

Bigos z budyniem   Jacek-Więcej-Tolerancji-Żakowski Roman Koszowski /Foto Gość 3. Jacek-Więcej-Tolerancji-Żakowski oburzył się na słowa premier Ewy Kopacz sugerujące, że Polska, jako kraj chrześcijański, przyjmie rodziny chrześcijańskich uchodźców z Syrii. "Segregacja, państwo religijne. Rząd uległ rasistowskiej presji" - tak dziennikarz komentuje słowa pani premier. Sprawa oczywista - na każdą prześladowaną za wiarę rodzinę chrześcijan powinniśmy przecież sprowadzić przynajmniej jednego terrorystę z Państwa Islamskiego. Żeby były równowaga, tolerancja, zgoda i bezpieczeństwo. Podobno w sieci krąży już ogłoszenie o treści "AAA... czterech muzułmańskich terrorystów z IS na mieszkanie w Warszawie przyjmę. J. Ż.". Pytanie tylko: z maczetą czy bez?

Bigos z budyniem   Głosowanie Bronisława Komorowskiego Jakub Szymczuk /Foto Gość 4. W politycznym świecie pojawiła się nowa gra towarzyska "Ja go/ich nie znam". Grę zainaugurował Bronisław Komorowski w czasie przedwyborczej debaty telewizyjnej z Andrzejem Dudą, kiedy oddał Monice Olejnik otrzymaną od Dudy flagę z logo Platformy Obywatelskiej. Nominowana dziennikarka również proporczyka nie przyjęła. Z kolei w poniedziałek po wyborach niektórzy ministrowie PO z Andrzejem Biernatem na czele stwierdzili, że wybory to nie porażka PO, tylko Bronisława Komorowskiego i jego sztabu. Sprawa oczywista - posłowie Platformy, którzy kierowali sztabem, robili to przecież po godzinach, a 19 mln zł, które partia wydała na kampanię, trafiło na konto sztabu przypadkowo - w rzeczywistości przelew miał iść zapewne na WOŚP i Caritas. Obecnie w "Ja go/ich nie znam" jest remis 1:1, czekamy na dogrywkę.

Bigos z budyniem   Profesor Leszek Balcerowicz Jakub Szymczuk /Foto Gość 5. Wielkimi krokami zbliża się kongres założycielski tworzonego przez Ryszarda Petru ruchu politycznego Nowoczesna.pl. W poniedziałkowym programie u Tomasza Lisa Petru zapowiadał, że będzie to postępowy ruch młodej generacji Polaków. Symbolem tej młodości będzie twarz inicjatywy - prof. Leszek Balcerowicz. Oczywiście o ile do niedzielnego kongresu profesor wyjdzie z powyborczego szoku, a jego współpracownikom uda się go oderwać na chwilę od Twittera.

Bigos z budyniem   Terminal B Katowice-Airport HENRYK PRZONDZIONO /Foto Gość 6. Polskie porty lotnicze obawiają się zablokowania terminali pasażerskich w związku z zapowiadaną masową emigracją przerażonych zwycięstwem kandydata PiS wyborców PO. W związku z tym w czwartek Katowice Airport otwarło nawet nową drogę startową. Platformersi uciekają do bardziej cywilizowanych krajów, tzn. takich, w których PiS nie ma szans na dojście do władzy, i liczą na status uchodźców politycznych. Wśród preferowanych kierunków lotów są Holandia, Luksemburg, Szwecja, Wielka Brytania i Irlandia (duży awans tego kraju po legalizacji "małżeństw" homoseksualnych w zeszłotygodniowym referendum). Z TOP 10 wypadła Szwajcaria, w której to w środę nad ranem (!) służby policyjne aresztowały przebywających w swoich hotelowych pokojach prominentnych działaczy FIFA w związku z podejrzeniami o korupcję. Zdaniem przerażonych lemingów, za tymi działaniami stoją były szef CBA Mariusz Kamiński i były minister sprawiedliwości w rządzie PiS Zbigniew Ziobro oraz tajne loże międzynarodówki Prawa i Sprawiedliwości inspirowane przez Antoniego Macierewicza (a co innego miałby robić, kiedy go nie było?).

OBSERWUJ AUTORA NA TWITTERZE