Niepowstrzymani w modlitwie


ks. Artur Malina


|

GN 18/2015

Autor listu przekonuje swoich adresatów: „Mamy ufność wobec Boga i o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego”.


Zaufanie kojarzy się z wiarą, dlatego to zdanie brzmi podobnie jak zapewnienie Jezusa skierowane do uczniów: „Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie”. Wówczas Jego obietnica łączy się z mocnym apelem: „Miejcie wiarę w Boga!”. Wezwanie to jest skierowane do uczniów zdziwionych z powodu uschnięcia drzewa figowego na słowa Jezusa i słyszących od Niego, że ktokolwiek powie nawet górze: „Podnieś się i rzuć się w morze”, powinien tylko wierzyć, że spełni się to, co mówi. Słowa o górze podnoszącej i rzucającej się w morze nie są zachętą do wykonywania widowiskowych cudów, lecz oznaczają, że wiara w Boga pozwala przyjąć Jego działanie, które nie ma żadnych ludzkich ograniczeń. Cudowne uzdrowienia kobiety cierpiącej na krwotok i niewidomego pod Jerychem kończą się zapewnieniem, że właśnie wiara sprawia to, co ludziom wydaje się niemożliwe: „Idź, twoja wiara cię ocaliła”. Wiara wyklucza wszelkie wątpienie – nawet takie, które byłoby uzasadnione przewidywanymi trudnościami w spełnieniu się prośby. Obecne w wielu przekładach słowo „ufność” wydaje się potwierdzać, że chodzi o taki rodzaj zawierzenia.



Występujący w oryginale termin „parresia” nie tyle jednak odnosi się do samej postawy modlącego się człowieka, ile oznacza brak granic dla treści jego modlitwy. Wyraz ten powstał ze złożenia dwóch członów: „pan” – „każde” oraz „resis” – „mówienie”. Dosłownie można go tłumaczyć jako „mówienie wszystkiego”. Termin ten w starożytnych Atenach oznaczał przywilej wolności słowa, a zwłaszcza prawo swobody wypowiedzi w sprawach publicznych. Używano tego terminu jednak także w negatywnym sensie na określenie rozwiązłości języka. Wobec Boga mamy być niepowściągliwi w mówieniu do Niego. W tym nieopanowaniu nie chodzi o wielość słów. Jezus ostrzega zdecydowanie przed wszelkim wielomówstwem na modlitwie: „Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie”. Takie modlitwy nie zapewniają skuteczności. Mamy być natomiast śmiali wobec Ojca w niebie, czyli mamy zachowywać się wobec Niego jak małe dzieci, które domagają się od rodziców tego, co możliwe i niemożliwe.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.