Spodek jak wieloryb

Szymon Babuchowski

|

GN 06/2015

publikacja 05.02.2015 00:15

Już niedługo katowicki Spodek totalnie odleci. A raczej odpłynie – do Niniwy.

Niniwowe  rekolekcje w ośrodku formacyjnym  w Lublińcu-Kokotku Niniwowe rekolekcje w ośrodku formacyjnym w Lublińcu-Kokotku
Roman Koszowski /Foto Gość

Słowo „odpłynie” chyba najlepiej pasuje do megawidowiska „Jonasz”, które zobaczymy 17 lutego. W jego przygotowanie, oprócz profesjonalnych aktorów i wokalistów, włączyła się wspólnota młodzieżowa Niniwa, która w grudniu obchodziła dziesięciolecie powstania. – Pamiętam, jak dziesięć lat temu jako wikary parafii oblackiej w Katowicach chodziłem wieczorami w okolice Spodka, odmawiając po cichu Różaniec – wspomina o. Tomasz Maniura, założyciel Niniwy. – Modliłem się, żebyśmy mogli tu kiedyś zrobić jakąś wielką imprezę ewangelizacyjną…

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.