Co powiedział papież?

Mieliśmy kolejny spektakl pt. „Co powiedział papież Franciszek, a co media podały i jak to odebrali ludzie”.

Słowo „króliki” powiązane z tymi, którzy mają dużo dzieci, poszło w świat. Trzeba oczywiście przytaczać pełny tekst papieskiej wypowiedzi, by pokazać, co chciał powiedzieć, ale – niestety – wiele milionów ludzi zapamięta jedynie „króliki”… Podobnie było z wypowiedzią o homoseksualistach: „Kimże ja jestem by go [homoseksualistę] osądzać…”. Zdanie samo w sobie słuszne, bo nie osądzamy serca człowieka, pozostawiając to Bogu, choć możemy, a niekiedy powinniśmy ocenić jego czyny. Tym bardziej że wcześniej Franciszek przypomniał nauczanie katechizmu na temat homoseksualizmu. Jednak zdanie: „Kimże ja jestem…” przysłoniło całą resztę i zostało wyróżnione w tysiącach doniesień medialnych. Wszystko po to, by stworzyć wrażenie, że Franciszek nie sprzeciwia się ideologii homoseksualnej, np. małżeństwom osób tej samej płci.

Papież Benedykt XVI też miał podobne problemy. Podczas podróży do Afryki został zapytany o sprzeciw Kościoła wobec prezerwatyw w kontekście plagi AIDS. Odpowiedział m.in., że problemu AIDS „nie można pokonać dystrybucją prezerwatyw, które wręcz zwiększają problemy”. Podniósł się krzyk lewicowych środowisk, który przygłuszył całą wizytę Benedykta XVI w Afryce i bardzo ważkie słowa, jakie tam wypowiedział.

Można też tu przypomnieć słynny wykład Benedykta XVI w Ratyzbonie. Subtelny intelektualista, jakim jest papież emeryt, nie przypuszczał, że jego słowa mogą wzbudzić falę islamskich rozruchów na całym świecie. Z tego nie wynika, że papieże mają z lęku przed możliwą reakcją wypowiadać jedynie zdania gładkie i niewiele znaczące. Wszak sam Jezus przemawiał niekiedy w taki sposób, że niektórzy burzyli się i usiłowali Go pojmać i zabić. Ale w tych przypadkach chodziło o sprawę najważniejszą, a mianowicie o tożsamość i misję Chrystusa.

A zatem czasem, gdy chodzi o wiarę Kościoła, trzeba być pryncypialnym. Kiedy jednak nie jest to konieczne, papieże powinni unikać wypowiedzi i słów, o których wiadomo, że są kontrowersyjne i mogą wzbudzić negatywne emocje.

Dlatego trzeba modlić się za papieża i innych biskupów, aby Duch Święty prowadził ich, inspirując, co w danej sytuacji należy powiedzieć, by odważnie umacniać braci w wierze.