Nie ukrywam, że mam wielką satysfakcję z tego, że za sprawą „Gościa” oraz „Małego Gościa”, który przygotował Roraty o hiszpańskiej świętej, postać tej genialnej kobiety przebija się do powszechnej świadomości. To między innymi na ludziach pokroju św. Teresy zbudowana jest europejska tożsamość. Niestety, nasz kontynent nie chce o tym pamiętać. I dlatego ma coraz większy problem.

W zeszłą niedzielę przez Paryż przeszła gigantyczna manifestacja przeciwko terroryzmowi i w obronie europejskich wartości. To oczywiste, że zbrodnia popełniona przez muzułmańskich terrorystów w redakcji francuskiego pisma zasługuje na potępienie. Ale pozytywnymi bohaterami nie powinni zostać redaktorzy „Charlie Hebdo”. Trzeba za nich się pomodlić, współczuć ich rodzinom i bliskim, ale nie należy wynosić ich na piedestał. A tak się stało. Przez długie lata, o czym piszemy na ss. 48–49, redaktorzy „Charlie Hebdo” często w skrajnie wulgarny sposób drwili z największych świętości. Wystarczy przywołać rysunek przedstawiający Trójcę Świętą w akcie seksualnym.

A podobnych było setki, jeżeli nie tysiące. Należy żałować, że żaden przywódca obecny na manifestacji nie zdystansował się od działalności pisma. Zabrakło im odrobiny zdrowego rozsądku albo odwagi do samodzielnego myślenia i wyjścia przed szereg… A może – co byłoby najgorsze – szydzenie z religii uważają za jedną z europejskich wartości? W serialu o św. Teresie nie wszyscy są święci, łącznie z główną bohaterką. Ale potrafią odróżnić dobro od zła. Od tego numeru cena „Gościa Niedzielnego” wzrośnie o 50 groszy – z 4,50 do 5 zł.

Mam nadzieję, że zarówno Szanowni Państwo, nasi Czytelnicy, jak i Księża z wielką ofiarnością pomagający w rozprowadzaniu „Gościa”, podejdą ze zrozumieniem do decyzji redakcji. Ostatnia zmiana ceny miała miejsce dwa lata temu. Korzystając z okazji, bardzo dziękuję wszystkim Księżom za nieustanne wspieranie pracy redakcji. Zdaję sobie sprawę ze znaczenia tej pomocy i jestem za nią bardzo wdzięczny. •