Dwa zwycięstwa Króla 


ks. Artur Malina


|

GN 47/2014

Kim są nieprzyjaciele, którzy mają być poddani Chrystusowi? 


Dwa zwycięstwa Króla 


Czy chodzi o przeciwników znanych z Ewangelii? Podczas ziemskiej działalności Jezusa występowali przeciw Niemu faryzeusze, uczeni w Piśmie, zwolennicy Heroda, saduceusze, lokalni przywódcy oraz arystokracja kapłańska związana ze świątynią w Jerozolimie. W listach św. Pawła nie ma jednak bezpośrednich odniesień do tych ataków przedstawianych we wszystkich Ewangeliach. Apostoł ukazuje szerszy, potężniejszy i dawniejszy front wrogów Chrystusa. Występują oni jako przeciwnicy człowieka zjednoczonego z Bogiem. 


W dokumencie pochodzącym z okresu powstawania ksiąg Nowego Testamentu znajduje się relacja przywódcy tego buntu, który pierwszemu człowiekowi tłumaczy, że powodem jego nienawiści przeciw ludziom było Boże polecenia oddania pokłonowi istocie cielesnej: „Archanioł Michał namawiał mnie do oddania czci, powiedziałem do niego: »Dlaczego mnie namawiasz? Nie oddam czci istocie gorszej i młodszej. Jestem od niego starszy w stworzeniu, gdyż zanim on był stworzony, ja już byłem stworzony. To jest jego obowiązek oddać mi cześć” (Życie Adama i Ewy). Jeśli nawet te słowa nie znajdują się w Biblii, to wyrażają one przekonania Żydów z czasów Jezusa o buncie diabła i jego aniołów przeciw Bogu z powodu Jego planu wywyższenia człowieka. Stąd pierwsi chrześcijanie widzieli dwa zwycięstwa Chrystusa, które prowadzą do Jego panowania nad stworzeniem: jedno, które polega na zmuszeniu do uległości zbuntowanej części potężnych duchów; drugie, które jest wyzwoleniem grzesznego i słabego człowieka spod ich złej mocy. 


O tych dwóch wymiarach panowania Chrystusa pisze św. Paweł w swoich listach. W Liście do Kolosan głosi zwieńczenie Jego dzieła odkupienia: „To właśnie, co było naszym przeciwnikiem, usunął z drogi, przygwoździwszy do krzyża. Po rozbrojeniu Zwierzchności i Władz, jawnie wystawił je na widowisko, powiódłszy je dzięki Niemu w triumfie” (2,14-15). Natomiast Rzymianom zapowiada ostateczne podporządkowanie stworzenia już zwróconego do Boga, ale ciągle jeszcze słabego, grzesznego i nieudoskonalonego: „Stworzenie bowiem zostało poddane marności – nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał – w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia, by uczestniczyć w wolności i chwale dzieci Bożych” (8,20-21).

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.