Straszliwa przyszłość

Krzysztof Łęcki

|

GN 46/2014

Ale teraz zostało to zakryte przed twoimi oczami.


Straszliwa przyszłość Krzysztof Łęcki Roman Koszowskii /Foto Gość

Posłuchaj Ewangelii z rozważaniem. Aby pobrać lub posłuchać na urządzeniach mobilnych, kliknij TUTAJ

20.11.2014 rozważa Krzysztof Łęcki

Fragment Ewangelii według św. Łukasza to zapowiedź upadku Jerozolimy. Nakreślona tu została jednoznacznie straszliwa przyszłość miasta – nieprzyjaciele „nie zostawią na tobie kamienia na kamieniu”. Przyszłość ta zakryta jest jednak przed oczyma mieszkańców. Nie tylko ona – dzieci Jerozolimy nie rozpoznały także „czasu jego nawiedzenia”. Czy rzeczywiście nikt nie dostrzegł „czasu nawiedzenia”? Nie znalazło się pięćdziesięciu, dziesięciu czy choćby tylko pięciu mieszkańców miasta, może nawet nie sprawiedliwych, ale – po prostu – spostrzegawczych? Nikt nie zdołał przedrzeć się przez „to, co zakryte”? I druga sprawa – czy wystarczyło dostrzec „czas nawiedzenia”? Czy trzeba było wyciągnąć „z czasu nawiedzenia” jakieś życiowe nauki? Co za tym miałoby pójść? Zmiana swojego postępowania? Próby – w tym duchu – wpłynięcia na innych? A gdyby się nie udało? Czy byłaby to kwestia winy, zaniedbań tych, którzy „widzieli”, ale w praktyce nic nie zmienili? Gdyby odwołać się do antyku, Kasandra widziała gorzką przyszłość, ale nikogo nie mogła przekonać.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.