Muzeum życia Żydów i Polaków

Bogumił Łoziński

Wystawa stała Muzeum Historii Żydów Polskich to nie jest jeszcze jedna ekspozycja o Holocauście. Pokazuje ona 1000-letnie dzieje Żydów w gościnnej Polsce.

Muzeum życia Żydów i Polaków

Prezydenci Polski i Izraela otworzyli stałą wystawę Muzeum Historii Żydów Polskich. Zwiedziłem ekspozycję jeszcze przed jej udostępnieniem publiczności. W drodze do muzeum zastanawiałem się, jaki obraz Polski przedstawia: czy widziany z perspektywy obozów koncentracyjnych, czy przez pryzmat XVI i XVII wieku, gdy o naszym kraju pisano jako o raju dla Żydów. Zdecydowanie dominuje ta druga perspektywa, choć oczywiście temat Zagłady też się pojawia, jest mu poświęcona jedna z ośmiu galerii. Generalnie jednak jest to muzeum życia narodu, który znalazł schronienie w Polsce i przez blisko 1000 lat wiódł tu normalną, pełną zarówno szczęścia, jak i trosk egzystencję, którą brutalnie zniszczyli naziści. Nie będę opisywał szczegółów ekspozycji (odsyłam to artykułu w Gościu Niedzielnym), ale zapewniam, że robi wrażenie. Być może przyczynia się do tego także wyjątkowa forma przekazu, z pewnością jedna z najbardziej nowoczesnych nie tylko w Polsce, ale także w Europie. Historię poznajemy nie tylko w sposób tradycyjny – czytając i patrząc, ale także poprzez instalacje interaktywne, przy pomocy dotyku, słuchu, pokazów video, przezroczy.

Wracając do przesłania wystawy, najlepiej oddaje je fragment legendy, która otwiera całą ekspozycję. Mówi ona o tym, że Bóg wskazał Żydom Polskę jako kraj, w którym mogą się osiedlić i w którym będą bezpiecznie żyć. – „A z niebios odpadł skrawek ze słowami: Idźcie do kraju Polanja. Przybyli więc do ziemi Polin, a Bóg zmiłował się nad nimi i byli w łasce u króla i panów. I zezwolił im król osiedlać się w całym królestwie, handlować jak kraj długi i szeroki, i służyć Bogu wedle prawa i wiary. A król chronił ich przed każdym wrogiem i nieprzyjacielem. Zamieszkał bezpiecznie lud Izraela w kraju Polin na długie lata”. Warto zwrócić uwagę, że nazywali oni Polskę hebrajskim słowem „Polin” i właśnie ono stało się nazwą muzeum. Treść legendy wyznacza koncepcję, jaką posłużyli się twórcy przedstawiając 1000-letnią historię Żydów w naszym kraju. Dlatego wystawa ma szansę zmienić wizerunek Polski, aby nie była kojarzona jako miejsce zagłady  Żydów, lecz jako ziemia, która przez tysiąc lat udzielała im gościnny.