Ząb dla Pana Boga

ks. Dariusz Kowalczyk SJ

|

GN 34/2014

Jest na Facebooku strona zatytułowana „Biskup płakał, gdy konsekrował”. Prezentowane są tam wyjątkowo dziwaczne, czy też po prostu brzydkie, kościoły. Niestety, nie brakuje takowych w naszym polskim krajobrazie.

Ząb dla Pana Boga

Przy zdjęciu jednej z tego rodzaju świątyń pewien internauta napisał co nieco złośliwie, iż wieść głosi, że „kościół zbudowano, używając części z latającego spodka. Czubek zaś przypomina z daleka oko Saurona”. Nieudane budowy sakralne to temat rzeka, tym bardziej zachwycają stare drewniane kościółki. Ostatnio miałem okazję zwiedzić drewniany kościół pw. św. Andrzeja Apostoła w Łukowicy na trasie Nowy Sącz–Gorlice, udostępniony do zwiedzania w ramach projektu „Otwarty Szlak Architektury Drewnianej”. Pierwszy kościół w tym miejscu zbudowano już w XIV wieku. W obecnym kościele, datowanym na przełom wieków XV i XVI, znajduje się szczególne miejsce, w którym między grubymi balami można wypatrzeć ludzkie zęby.

Okazuje się, że owe zęby to po prostu wota. Bogatszych stać było na podarowanie jakichś kosztowności, ale biedni nie mieli nic cennego, a zatem zostawiali swe zęby, oczywiście zdrowe, bo cóż to byłby za dar wotywny z zepsutego trzonowca, który i tak trzeba byłoby wyrwać. Tego rodzaju pobożna praktyka zdecydowanie nie jest na dzisiejsze czasy, ale idea ofiarowania Bogu czegoś materialnego pozostaje jak najbardziej aktualna. Oczywiście w chrześcijaństwie nie chodzi o przebłaganie Boga jakąś rzeczą, aby był nam przychylny. Bóg nie potrzebuje od nas rzeczy, ale pragnie naszej miłości, którą mogą wyrażać podarowane przedmioty. Ludzie jako istoty duchowo-cielesne potrzebują zewnętrznych, widocznych znaków, aby budować relacje z innymi, także z Bogiem.

Te znaki (przedmioty) pomagają budować relacje, to, co wewnętrzne, intymne, duchowe. Jezus w rozmowie z Samarytanką stwierdza, że „Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie” (J 4,24). Paweł Apostoł natomiast naucza, że „Świątynia Boga jest święta, a wy nią jesteście” (1 Kor 3,17). Z drugiej strony w historii zbawienia Bóg sam wskazuje miejsca, w których powstają budowle sakralne, miejsca modlitwy, sanktuaria Jego obecności. I miłe są Mu przynoszone z porywu serca wota. Dlatego trzeba budować piękne, pomagające wznieść się ku Bogu świątynie. Trzeba by też postawić sobie pytanie: Co jest moim „zębem”, który mógłbym ofiarować Bogu?•

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.