Alison miała 8 lat

Katarzyna Korczyk

|

GN 31/2014

„Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej?”

Codziennie modliłyśmy się. I każdego wieczoru po moim policzku spływała łza wywołana słowami jej modlitwy: „Panie Jezu, spraw, proszę, by moja mamusia i tatuś wyszli z więzienia i byśmy znów byli razem”. Przez 10 miesięcy wciąż ta sama modlitwa. Ale w swoim bólu zawsze pamiętała o innych – śpiących na ulicy, głodnych i opuszczonych. Każdego wieczoru „walczyła” o najbardziej potrzebujących. Wypowiadała słowa płynące prosto z serca, słowa, które poruszały do głębi. I mimo braku odpowiedzi, jej ufność pozostawała niezmienna.

Dzięki niej Pan dał mi dotknąć prawdziwego cudu miłości. Sama zastanawiam się, na ile moja ufność, moja miłość jest tak czysta i głęboka, jak wiara tej kilkuletniej dziewczynki? Czy w obliczu największych przeciwności, prześladowania i cierpienia mogłabym powiedzieć te same słowa: „Tak, Panie, łam mnie, doświadczaj, by tylko Twoja Miłość żyła we mnie”?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.