Gacie, klapki, tatuaże

ks. Dariusz Kowalczyk SJ

|

GN 31/2014

Pytajmy się, dlaczego coś mi się podoba? Czy tylko dlatego, że mi powiedziano, że powinno mi się podobać, bo jest trendy?

Gacie, klapki, tatuaże

Rozumiem, że jest lato, że wakacje, ale jednak ubolewam, iż wielu ludzi podróżuje, a potem zwiedza różne miejsca, w tym piękne katedry i bazyliki, w stroju cokolwiek niedbałym. Nie ma już gustownych sandałów i eleganckich krótkich spodenek. Są natomiast plastikowe klapki oraz szorty, które wyglądają niekiedy jak ucięte kalesony. Słowem: gacie. Kiedyś taki strój na lotnisku byłby kompletnym obciachem. Dziś to normalka, nie tylko wśród młodych. Do tego dochodzą tatuaże. Młodzi i starzy demonstrują na ramionach, plecach, łydkach i innych częściach ciała jakieś kwiatuszki, czaszki, krzyże, pająki itp. Kompletny kicz. Kiedy byłem nastolatkiem, to takie tatuaże były domeną z jednej strony subkultury więziennej, a z drugiej ludów prymitywnych żyjących w buszu.

Niektórzy by powiedzieli, że o gustach się nie dyskutuje. Jak się komuś tak podoba, to nie ma się co czepiać. Sądzę jednak, że o gustach trzeba dyskutować. Nie bez powodu mówi się o dobrym guście, złym guście, a także o bezguściu. W XXI wieku modnego i propagowanego bezguścia jest nadzwyczaj dużo. Dotykamy tutaj problemu filozoficznego, a mianowicie, czy piękno jest obiektywne, czy też sprowadza się w gruncie rzeczy do subiektywnych upodobań. Teorię piękna i brzydoty starali się sformułować już starożytni Grecy. Ciekawe, że kategoria piękna nie dotyczyła tylko wytworów sztuki, ale całego kosmosu oraz moralności. I tak piękno (harmonia) ciała miało być wyrazem piękna ducha. Piękno i dobro idą razem. A brzydota jest towarzyszką nieładu moralnego, zła. Starożytni uważali, że głównymi elementami piękna są symetria, proporcje i właściwa miara rzeczy. Platon nauczał, że piękno jest jedną z niezmiennych i wiecznych idei. Wszystko inne jest piękne o tyle, o ile jakoś uczestniczy w pięknie świata idealnego.

Chrześcijaństwo zaczerpnęło z platonizmu, odnosząc piękno do Boga. Stworzenia i wytwory ludzkie są piękne, gdy odzwierciedlają piękno Stwórcy. To są jednak wzniosłe dociekania, gdy tymczasem w praktyce istnieją różne mechanizmy społeczne, które sprawiają, że coś zaczyna być uważane za ładne, choć z harmonią i właściwą miarą nic wspólnego nie ma, jak na przykład wydziergane coś tam na skórze. Propaganda, reklama mają jednak moc przekonywania. Pytajmy się zatem: Dlaczego coś mi się podoba? Czy tylko dlatego, że mi powiedziano, że powinno mi się podobać, bo jest trendy?

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.