Rosja reaguje na sankcje

PAP

publikacja 26.07.2014 15:35

Najnowsze sankcje wobec Rosji wprowadzone w związku z Ukrainą, mogą utrudnić współpracę Moskwy i krajów "28" w kwestiach bezpieczeństwa - poinformowało rosyjskie MSZ.

Rosja reaguje na sankcje Niedawno w podobnym tonie wypowiedział się Władimir Putin, który stwierdził, że "Moskwa dobrze widzi, że grupa wojsk NATO w Europie Wschodniej jest demonstracyjnie wzmacniana" Mikhail Klimentyew /PAP/EPA

 - Dodatkowa lista sankcji to bezpośredni dowód na to, że kraje UE obrały kurs na ograniczanie współpracy z Rosją w sprawie międzynarodowego i regionalnego bezpieczeństwa - czytamy w komunikacie rosyjskiego resortu. To szybka i zdecydowana odpowiedź na delikatne dyplomatyczne kroki, które stawiają państwa unijne.

UE poinformowała w sobotę o rozszerzeniu sankcji wobec Rosji za jej politykę wobec Ukrainy. Na "czarnej liście" opublikowanej w Oficjalnym Dzienniku UE znalazło się dodatkowo 15 osób oraz 18 firm i organizacji.

Osoby objęte sankcjami mają zakaz wjazdu na terytorium UE, a posiadane przez nich aktywa w europejskich bankach podlegają zamrożeniu, podobnie jak aktywa firm i organizacji z "czarnej listy".

Wśród osób objętych sankcjami jest m.in. szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa Rosji (FSB) Aleksandr Bortnikow i dyrektor Służby Wywiadu Zagranicznego Michaił Fradkow.

Na "czarnej liście" są też inne osoby zajmujące kluczowe stanowiska, m.in. zastępca szefa Rady Bezpieczeństwa Rosji Raszid Nurgalijew, sekretarz Rady Nikołaj Patruszew, członka Rady Borys Gryzłow, a także szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Kadyrow.
 
Na liście objętych sankcjami osób prawnych znalazły się m.in. administracje Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej, porty morskie Sewastopol i Kercz oraz zbrojne organizacje separatystów.