Ludzie się zmieniają

ks. Dariusz Kowalczyk SJ

|

GN 29/2014

Ludzie się zmieniają… Czasem to powód do radości, a czasem do smutku. Po owocach ich poznacie!

Ludzie się zmieniają

Czasem na lepsze, a czasem na gorsze. Tylko Bóg zna całą prawdę i może osądzać serce człowieka. Ludzie jednak powinni patrzeć na fakty (te rzeczywiste, a nie telewizyjne), by – zgodnie z Jezusowym pouczeniem „po owocach ich poznacie” – rozróżniać owce od wilków (por. Mt 7,15–20). W połowie lat 90. ub. wieku, kiedy Hanna Gronkiewicz-Waltz była prezesem Narodowego Banku Polskiego, miałem okazję złożyć jej wizytę. Pani prezes rozpoczęła spotkanie od podania mi Pisma Świętego i poproszenia, bym przeczytał i skomentował losowo wybrany fragment. Nawet mnie to nie zdziwiło, bo wiedziałem, że była bardzo zaangażowana w Odnowę w Duchu Świętym. W 1995 roku startowała w wyborach prezydenckich, popierana przez różne partie odwołujące się do konserwatywnych, chrześcijańskich i narodowych wartości, a także przez Stowarzyszenie Rodzin Katolickich.

W tym czasie została zaatakowana, wyśmiana przez media za stwierdzenie, iż przed podjęciem ważnych decyzji radzi się na modlitwie Ducha Świętego. Bogdan Chazan, profesor ginekologii i położnictwa, w czasach PRL-u dokonywał aborcji. Dziś wyznaje to ze skruchą i wstydem, wskazując jednocześnie na swą wiarę w Boże miłosierdzie. I stwierdza, że wspomnienie o dokonanych aborcjach motywuje go „do dalszej walki o życie, by inni lekarze nie popełniali tego błędu”. Za stanięcie po stronie pro life, czyli za obronę życia od poczęcia do naturalnej śmierci, gotów jest zapłacić znoszeniem restrykcji i prześladowań. Pani Gronkiewicz-Waltz tymczasem zdaje się stać po nieco innej stronie, wykazując nadgorliwość w nękaniu profesora. Do tego dochodzą takie sprawy, jak chociażby jej „niezłomna” postawa w obronie gejowskiej tęczy na placu Zbawiciela. Tak! Ludzie się zmieniają…

Czasem to powód do radości, a czasem do smutku. Po owocach ich poznacie! Nie zaś po słownych zachwytach nad wielkim Polakiem Janem Pawłem II i siedzeniu na honorowych miejscach podczas kanonizacji. Jan Paweł II nauczał w encyklice „Evangelium vitae”: „Przerywanie ciąży i eutanazja są zbrodniami, których żadna ludzka ustawa nie może uznać za dopuszczalne. Ustawy, które to czynią, nie tylko nie są w żaden sposób wiążące dla sumienia, ale stawiają wręcz człowieka wobec poważnej i konkretnej powinności przeciwstawienia się im poprzez sprzeciw sumienia” (nr 73). Prof. Chazan wziął te słowa na serio. I za to jest sekowany.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.