Łzy groźne dla PRL-u

Agnieszka Gieroba

|

Gość Lubelski 27/2014

publikacja 03.07.2014 00:00

65. rocznica cudu lubelskiego. 3 lipca 1949 roku przed obrazem Matki Bożej w lubelskiej katedrze jak zwykle modlili się ludzie. Nagle jedna z sióstr zauważyła, że pod okiem Maryi zwisa krwawa łza. Wśród ludzi zapanowało poruszenie. Wierni uznali to za cud, władze za próbę obalenia ustroju.

 Co roku 3 lipca na ulice Lublina wyrusza procesja z obrazem Matki Bożej Co roku 3 lipca na ulice Lublina wyrusza procesja z obrazem Matki Bożej
Agnieszka Gieroba /GN

Było po godz. 15. Przybiegła jedna z pracownic zakładu, mówiąc nam, że w katedrze Matka Boża płacze. – Chodźcie, idziemy. Bez namysłu zerwałyśmy się z koleżanką i pobiegłyśmy – wspomina Bolesława Paradowska, która od 1948 roku mieszkała w Lublinie. – W katedrze było już sporo ludzi, ale do obrazu można było się jeszcze dostać, choć ludzi przybywało z minuty na minutę. Spojrzałam na obraz i przeżyłam szok. Matka Boża naprawdę płakała. Twarz Maryi była zmieniona. Wyglądała jak żywa. Byliśmy bardzo wzruszeni, wielu ludzi płakało i głośno się modliło – opowiada.

Czy to cud?

O całym zdarzeniu s. Barbara Sadowska, która pierwsza zauważyła zmiany na obrazie, poinformowała kościelnego Józefa Wojtowicza. Ten pomyślał, że to jakieś babskie fanaberie, ale dla świętego spokoju poszedł zobaczyć. Kiedy przekonał się, że to prawda, zaraz poinformował pracujących w katedrze księży. Biskup Zdzisław Goliński, do którego dotarła wiadomość, nie uznał jej za ważną, przypuszczając, że to jakiś naciek wilgoci uwidocznił się akurat w tym miejscu.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.