Kilka tygodni temu miałem okazję rozmawiać z ks. Carlosem Gallim, argentyńskim teologiem, bliskim współpracownikiem Jorge Bergoglia, a teraz papieża Franciszka, o którym się mówi, że widać jego rękę w tekście adhortacji „Evangelii gaudium”. Zadałem mu pytanie, które nurtowało mnie od czasu, kiedy w pierwszych dniach po konklawe usłyszałem wyznanie Franciszka: „Dla mnie […] najmocniejszym orędziem Pana jest miłosierdzie”. Czy Franciszek czytał „Dzienniczek” siostry Faustyny? Galli odpowiedział, że nie przypuszcza, aby Jorge Bergoglio znał bezpośrednio pisma św. Faustyny.

Poznał je natomiast za pośrednictwem nauczania Jana Pawła II. Galli wspomniał, że ważnym elementem w formowaniu się postawy Bergoglia było też świadectwo dobroci Jana XXIII. Trzeba zauważyć, że zaraz na początku pontyfikatu podczas spotkania na modlitwie „Anioł Pański” Franciszek nawiązał do książki kard. Waltera Kaspera o miłosierdziu, która – jak sam powiedział – wywarła na nim duże wrażenie. Czytamy w niej m.in.: „To siostra Faustyna ukazała miłosierdzie jako fundamentalny przymiot Boga i zdołała, przez Jana Pawła II, wpłynąć na myśl teologiczną XXI wieku”. W „Dzienniczku” świętej czytamy, że sam Jezus dał jej zadanie:

„Powiedz, że miłosierdzie jest największym przymiotem Boga. Wszystkie dzieła rąk Moich są ukoronowane miłosierdziem”. Słowa Franciszka o miłosierdziu jako największym orędziu Pana są jakby odbiciem objawień, które otrzymała Faustyna. Oczywiście nie wolno zapominać, że o Bożym miłosierdziu poucza nas najpierw i przede wszystkim Biblia. Najpełniej objawił je nam Chrystus ukrzyżowany i zmartwychwstały. Tyle że przez wieki prawda o miłosierdziu jakby przyblakła, a na pierwszy plan wysuwała się prawda o surowej sprawiedliwości Boga. To objawienia siostry Faustyny dały w XX wieku potężny impuls, aby powrócić w przepowiadaniu i teologii do miłosierdzia. Kult obrazu „Jezu, ufam Tobie” i Koronka do Miłosierdzia to praktyki znane dziś na całym świecie. To przez te praktyki oraz ustanowione w 2000 roku Święto Bożego Miłosierdzia orędzie o miłosierdziu dotarło na nowo do świata. Wiemy jednak, że wcześniej objawienia Faustyny były krytykowane i odrzucane. Potrzeba było woli i autorytetu Jana Pawła II, by je oficjalnie uznać i rozpropagować. Dziś przepowiadanie Bożego miłosierdzia kontynuuje w swym oryginalnym stylu papież Franciszek.