To pierwsza inscenizacja Pasji przygotowana z tak wielkim rozmachem. Wielkie emocje wśród aktorów, łzy w oczach widzów.
Ireneusz Miepariszwili nie potrzebował większej charakteryzacji, żeby upodobnić się do Mistrza z Nazaretu
Mariusz Adasik
Doświadczenie wiary, profesjonalizm i odwaga – tego potrzebowało przeszło 40 osób, które zaangażowały się w projekt Ireneusza Miepariszwilego, katechety Zespołu Szkół w Strzegomiu.
Pragnienia serca
– Początki Misterium Pasji w Strzegomiu sięgają roku 2001, kiedy to grupa młodzieży z Odnowy w Duchu Świętym zapragnęła pokazać Mękę Jezusa w sposób artystyczny. Pokazali – mówi Irek. – Choć nikt z nas wtedy nie bawił się w żaden teatr, to jednak nasza pasja i zaangażowanie dały dobre efekty, a szczególnie te duchowe.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.