Telewizja nie kłamie

Szymon Babuchowski

|

GN 05/2014

publikacja 30.01.2014 00:15

Na Ukrainie reporter Republiki wszedł w sam środek piekła. Złośliwi wyśmiewali emocjonalny styl jego relacji. A przecież tego właśnie oczekujemy od telewizji – że będzie w centrum wydarzeń i opowie nam, jak było naprawdę.

Prezes Piotr Barełkowski śledzi na monitorach to, co dzieje się w studiu i na kijowskim Majdanie Prezes Piotr Barełkowski śledzi na monitorach to, co dzieje się w studiu i na kijowskim Majdanie
TOMASZ GOłąB /gn

Czym żyje redakcja? – Jak to czym? Ukrainą! – rzuca w biegu prezenter Michał Rachoń. Dziś gorący dzień w Telewizji Republika. Od rana z Kijowa dochodzą informacje o kolejnych śmiertelnych ofiarach starć opozycji z milicją. – To nie jest typowy dzień dla naszej telewizji – mówi Bronisław Wildstein, redaktor naczelny stacji. – Od rana nie mieliśmy żadnych powtórek, tylko na gorąco relacjonujemy i komentujemy to, co dzieje się na Ukrainie. Chyba jako jedyni bez przerwy zajmujemy się tym tematem. To nasz obowiązek, by informować o tym, o czym inni milczą. Po to powstaliśmy.

Całkiem spora nisza

Kiedy startowali wiosną ubiegłego roku, nie dawano im zbyt wielkich szans. Listopadowe badania firmy Atmedia pokazały jednak, że Republika plasuje się na czwartym miejscu wśród telewizji informacyjnych. – W tej chwili jest jeszcze lepiej. Przegoniliśmy TVP Info i zbliżamy się wynikiem do Polsat News – twierdzi prezes stacji Piotr Barełkowski. – Myślę, że osoby, które znają rynek telewizyjny w Polsce, dobrze wiedziały, że odniesiemy sukces. Świat wartości chrześcijańskich jest, o zgrozo, na tym rynku niszą, ale na szczęście każda nisza ma swoją widownię. Okazało się, że ta nisza jest całkiem spora. Główne wydanie wiadomości Telewizji Republika ogląda codziennie kilkaset tysięcy ludzi. – Potrzeba stworzenia nowej telewizji informacyjno-publicystycznej była oczywista – komentuje ten wynik Bronisław Wildstein. – Czuliśmy ogromny niedosyt w świecie mediów elektronicznych. Media głównego nurtu są dziś nie tylko jednostronne, ale zwyczajnie stronnicze. Kreują rzeczywistość, zamiast ją opisywać. My chcemy pokazywać, jak jest naprawdę. W ostatnim czasie priorytetem stacji stało się pokazywanie tego, co dzieje się na Ukrainie. Telewizja zorganizowała w Kijowie koncert z udziałem gwiazd: Kasi Kowalskiej, Pawła Kukiza, Maleo Reggae Rockers. Ostatecznie imprezę przerwano ze względów bezpieczeństwa, ale zastanawiający jest fakt, że tak znaczące wydarzenie inne media pominęły. – Sprawa Ukrainy ma dziś fundamentalne znaczenie dla Polski – przekonuje Wildstein. – Wolność, niepodległość tego kraju jest polską racją stanu, podstawą stabilizacji całego regionu. Imperium rosyjskie bez Ukrainy nie będzie przecież tak groźne jak Rosja stojąca bezpośrednio przy naszej granicy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.