Kiedy przyjdzie?

ks. Artur Malina

|

GN 44/2013

To pytanie zadawano wiele razy w pierwszych wspólnotach wierzących w Jezusa. Gdy uczniowie usłyszeli od Niego o zburzeniu świątyni w Jerozolimie, zaraz zapytali: „Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca świata?”.

Kiedy przyjdzie?

O wadze tej kwestii świadczy chociażby to, że udzielona odpowiedź jest najdłuższą mową Jezusa przekazaną przez Ewangelię św. Marka. Najwcześniej powstałe pismo Nowego Testamentu – Pierwszy List do Tesaloniczan – upomina czytelników w obrazie znanym z ziemskiego nauczania Jezusa: „Dzień Pański przyjdzie tak, jak złodziej w nocy”. Ta nazwa pojawia się wiele razy w Starym Testamencie i również występuje w jego najwcześniejszych tekstach. Czym jest dzień Pana? Oznacza on czas ostatecznej interwencji Boga. Kiedy piszą o nim prorocy, zdecydowanie ostrzegają przed oczekiwaniem oderwanym od codziennego życia, indywidualnej moralności i społecznej sprawiedliwości. Przykładem jest nauczanie Amosa.

Przestroga tego proroka działającego w Królestwie Północnym znajduje się w 5 rozdziale jego księgi: „Biada oczekującym dnia Pańskiego. Cóż wam po dniu Pańskim? On jest ciemnością a nie światłem”. Nauczanie proroków o przyszłości nie miało zaspokoić ciekawości, lecz jego celem była zmiana postępowania. Z tego powodu powtarzali apele o nawrócenie, które miało być właściwym przyjęciem dnia Pańskiego. Akcent położony na aktywność różnił pisma proroków od zawartych w apokalipsach żydowskich wypowiedzi o przełomie czasów ostatecznych i katastrofie końca świata. Apokalipsa w języku greckim to dosłownie „objawienie”.

Pojęcie to charakteryzowało teksty, których powstanie zależało od historycznych, kulturowych i religijnych wstrząsów w judaizmie czasów greckich i rzymskich. W literaturze apokaliptycznej historia od początku była postanowiona przez Boga, a wszystko zdążało nieodwołalnie do końca. Jej pisma wyrażały pragnienie jak najszybszego końca dziejów i nadzieję na rychłe rozpoczęcie ostatecznego panowania Boga. Jej zasadniczym przesłaniem nie był apel o nawrócenie, lecz zachęta do wytrwania aż do końca i pocieszenie w okresie prześladowań. Przeciw bierności i jałowym rozważaniom o dniu Pańskim występuje apostoł właśnie w Drugim Liście do Tesaloniczan. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.