Potrzebujemy ładunku nadziei

gb

|

Gość Tarnowski 35/2013

publikacja 29.08.2013 00:00

Ludzi było ponoć 300 tysięcy. Nowy Sącz w swojej historii takiej ciżby nie widział. Pół wieku temu koronowano obraz Matki Bożej Pocieszenia.

  Matka Boża jaśnieje blaskiem chwały w sanktuarium prowadzonym przez ojców jezuitów Matka Boża jaśnieje blaskiem chwały w sanktuarium prowadzonym przez ojców jezuitów
Grzegorz Brożek /GN

Było to na polach plebańskich i prywatnych w Zawadzie, bo 11 sierpnia 1963 r. w publicznej przestrzeni władza ludowa nie pozwoliła urządzić uroczystości. Maryja z Dzieciątkiem słynie łaskami i cudami w kościele przy ul. Piotra Skargi od 1569 r. Sanktuarium jest w środku miasta. – Ma Nowy Sącz swoją górę Tabor, którą jest bazylika z obrazem Przemienienia Pańskiego, ma i Kanę Galilejską, czyli nasze sanktuarium – mówi o. Andrzej Baran SJ, kustosz miejsca. Nikt oficjalnie tak nie nazwał Maryi, ale mówi się tu, że to Matka Boża Sądecka. Uroczystości jubileuszu koronacji rozpoczęły się 11 sierpnia w Zawadzie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.