Wyrzeźbiona wdzięczność

Monika Augustyniak

|

Gość Łowicki 18/2013

publikacja 02.05.2013 00:00

– Dzięki ciężkiej chorobie odkryłem swoją pasję, która zmieniła moje życie – mówi Tadeusz Smoliński, rzeźbiarz samouk.

W czwartek 25 kwietnia w Skierniewicach odbył się wernisaż prac Tadeusza Smolińskiego W czwartek 25 kwietnia w Skierniewicach odbył się wernisaż prac Tadeusza Smolińskiego
Monika Augustyniak

Mieszkaniec Radziwiłłowa, który przez wiele lat zarabiał na życie budowaniem domów i wznoszeniem budynków gospodarczych, od kilkunastu lat nie trzyma już w ręku kielni i pacy murarskiej. Zastąpiły je dłuta. Po tej zamianie często zagląda do kalendarza, w którym zapisane są daty jego wystaw i przeglądów. I choć nie ma własnego warsztatu i profesjonalnych narzędzi rzeźbiarskich, jego prace nagradzane są na licznych przeglądach. – Mąż pracuje w kuchni, wydzieliłam mu kawałek przestrzeni i staram się go wspierać w jego pasji. Jak? A choćby poprzez sprzątanie po nim – śmieje się pani Maria, żona Tadeusza Smolińskiego.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.