Kuszony z kuszonymi


ks. Tomasz Jaklewicz


|

GN 07/2013

Czterdzieści dni przebywał w Duchu na pustyni, gdzie był kuszony przez diabła.


Kuszony z kuszonymi


1 Jezus, zaraz po chrzcie w Jordanie, gdy został namaszczony do swojej misji, wyrusza na front duchowej walki. Wchodzi w doświadczenie pokusy, solidarny ze wszystkimi kuszonymi, czyli z każdym z nas. Ilekroć jestem kuszony, mogę być pewny, że obok mnie jest Chrystus, który trzyma mnie za rękę, wspiera moją słabą wolę. Trzy pokusy są symbolem wszelkich pokus. Jak pisze Benedykt XVI, najgłębszym ich rdzeniem jest odrzucenie Boga, „który obok tego wszystkiego, co w naszym życiu ukazuje się jako pierwszoplanowe – jawi się jako coś drugorzędnego, a nawet niepotrzebnego i przeszkadzającego”. Pokusa nie namawia wprost do zła. Zaprasza do ulepszania świata, którego warunkiem powinno być pozbycie się Boga i jego spraw. Diabeł tworzy iluzję szczęścia, postępu, dobrobytu, raju na ziemi. „Sami dacie sobie radę, po co wam Bóg, bez Niego życie jest prostsze, szczęśliwsze”. Ten syk słychać od czasu raju aż do dziś. Nie dziwmy się, że bywamy kuszeni. Do jakiej „odważnej decyzji” namawia cię teraz Zły?


2 Pokusa chleba. Potrzeby związane z ciałem, z zaspokojeniem jego głodów – to ważny element życia. Ale „nie samym chlebem żyje człowiek”. Zły stara się o to, by wszystkie siły skupić tylko na materialnej stronie życia, na zapewnieniu dobrobytu sobie lub rodzinie. Pokusa jest subtelna, bo przecież bez chleba nie da się żyć, trzeba spłacać kredyty, opłacać rachunki itd. Nie da się uciec od materii. Nie o to wcale chodzi, by od niej uciekać, ale by nie dać się zredukować do konsumenta czy wyrobnika. Niedziela jako dzień wolny od pracy i dzień dla Boga – przypomina nam o niezbędnym dla życia oddechu. Bez chleba umiera ciało, ale bez Boga umiera dusza. Czym karmię duszę?


3 Pokusa władzy. To trochę śmieszne, bo szatan obiecuje coś, czego dać nie może. Pragnienie panowania musi być wielkie, skoro historia ludzkości to ciągła walka o władzę i wpływy. Zły obiecuje pomoc, ale za cenę oddania mu pokłonu. Odpowiedź Jezusa: „Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz”. Alternatywa jest taka: albo kłaniam się diabłu, albo Bogu. Tylko wtedy, gdy człowiek jest poddany Bogu, może sprawować ziemską władzę w duchu służby, a nie morderczej rywalizacji. Jaka jest moja władza? W rodzinie, w życiu zawodowym, społecznym? Czy jest poddana władzy Boga?


4 „Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół”. Zły próbuje wystawić na pokusę samego Boga, chce przetestować Jego moc. W pokusie używa cytatu biblijnego. My też nieraz ulegamy pokusie sprawdzania Boga, chcemy Go „wypróbować”. Benedykt XVI podkreśla, że „Boga nie może znaleźć pycha”. Człowiek nie może stawiać siebie ponad Boga, bo wtedy siebie samego czyni Bogiem. Chrystus nie rzucił się w dół z narożnika świątyni. Dokonał innego skoku. Na krzyżu zstąpił w głębiny śmierci z miłości do człowieka w całkowitym zaufaniu Ojcu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.