Niezatajony epitet

ks. Artur Malina

|

GN 06/2013

Czy pisząc o poronionym płodzie, św. Paweł przypomina obraźliwy epitet pochodzący od jego przeciwników? Niektórzy mu zarzucali, że nie powinien nazywać się apostołem, gdyż pojawił się wśród nich zbyt późno.

Niezatajony epitet

A może znaczenie tego niezwykłego terminu, występującego tylko jeden raz w Nowym Testamencie, wywodzi się z podobnych porównań obecnych w Starym Testamencie? W komentarzach podawane są różne wyjaśnienia dotyczące znaczenia greckiego słowa ektroma, oddawanego w polskich przekładach właśnie jako „poroniony płód”. Negatywny wydźwięk tego samookreślenia jest jeszcze mocniejszy w zestawieniu z pozytywną charakterystyką innych osób, wymienionych we fragmencie mówiącym o ukazywaniu się Jezusa po Jego zmartwychwstaniu. Tekst ten jest uznawany za najstarsze wyznanie wiary.

Pierwszy apostoł, któremu ukazał się Jezus, nazwany jest Kefas, czyli nosi imię w języku aramejskim, określające również opokę. Apostołowie Jezusa nie są wyliczeni, ponieważ zwracałby uwagę brak zdrajcy. W tym starożytnym credo pojawia się natomiast nazwa „Dwunastu”, która nie oznacza liczby widzących Zmartwychwstałego, ale wyróżnia grupę wybranych uczniów, nazwanych przez Jezusa apostołami. Z przewodzących pierwszemu Kościołowi wymienia Jakuba, biskupa Jerozolimy, cieszącego się wielkim autorytetem również poza granicami Palestyny. Dlaczego więc św. Paweł nazywa siebie poronionym płodem? Może chce przypomnieć o swojej zaciętości w prześladowaniu pierwszych wyznawców Chrystusa. Takie właśnie cechy przypisuje prorok Ozeasz Izraelowi: „Ogarnęły go bóle rodzenia, lecz on jest dzieckiem upartym: czas nadszedł, a on nie opuszcza matczynego łona” (13,13).

Jednak grecki termin odnosi się do płodu już martwego w łonie matki i jako taki poronionego. Kiedy Szaweł prześladował Kościół Chrystusa i zabijał Jego wyznawców, wtedy on sam był tak naprawdę martwy. W tym porównaniu do płodu, który jest martwy przed poronieniem, można odkryć jeszcze jedno znaczenie. Autor listu przedstawia siebie Koryntianom jako dawnego prześladowcę, który chociaż był powołany od łona matki (Ga 1,15-16), to jednak stanowił śmiertelne zagrożenie dla Kościoła – Ciała Chrystusa i Matki wierzących w Niego. Jego cudowne ożywienie nastąpiło pod Damaszkiem, kiedy Zmartwychwstały mu się ukazał i wskrzesił go.•

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.