Czy trzeba się bać?

Piotr Legutko

|

GN 48/2012

publikacja 29.11.2012 00:15

ABW udaremniła próbę zamachu na polski Sejm. Wzmocniło to pozycję służb, która… właśnie miała zostać osłabiona.

Czy trzeba się bać? Dowody na to, ze Brunon K. planował zamach na Sejm i prezydenta przedstawili na specjalnej konferencji prasowej przedstawiciele ABW i prokuratury apelacyjnej w Krakowie east news/REPORTER/Adam Guz

Brunonowi K., pracownikowi naukowemu Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, prokuratura postawiła zarzut „przygotowywania do usunięcia przemocą konstytucyjnych organów państwa”. Niedoszły zamachowiec miał ponoć zamiar wysadzić budynek parlamentu, posługując się 4 tonami materiałów wybuchowych. Ten – po raz pierwszy postawiony w Polsce – zarzut zagrożony jest karą „tylko” 5 lat pozbawienia wolności. Nieadekwatną do skali zagrożenia. Skoro ABW zgromadziła tak mocne (jak twierdzi) dowody, dlaczego prokuratura jest tak ostrożna? Wątpliwości w całej sprawie jest dużo więcej. Nie tylko wobec zamachu i zamachowców. Także wobec służb, prokuratury i polityków. Wszyscy zdają się wokół tej sprawy prowadzić własną grę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.