Śladami „Nocy i dni”

Wojciech Ostrowski

|

Gość Płocki 48/2012

publikacja 29.11.2012 00:00

W tym roku mija 80 lat od ukazania się drukiem pierwszych dwóch tomów „Nocy i dni” Marii Dąbrowskiej. Jest pewna ciekawostka, która łączy to dzieło z jednym z przasnyskich kościołów.

Kościół i klasztor ojców pasjonistów, w którym znajduje się epitafium Adriana Szumskiego Kościół i klasztor ojców pasjonistów, w którym znajduje się epitafium Adriana Szumskiego
Wojciech Ostrowski

Uwagę wielu odwiedzających kościół ojców pasjonistów w Przasnyszu zwraca znajdujący się po prawej stronie nawy barokowy nagrobek – epitafium Adriana Szumskiego. Przedstawia on rzeźbioną w alabastrze półpostać dziarskiego, wąsatego rycerza w husarskiej zbroi i szyszaku.

Umieszczona poniżej inskrypcja jest bardzo ciekawym przykładem staropolskiej poezji nagrobnej. „Tu leży comes Adrian Szumski od śmierci zraniony, z Anny Klicki a ojca Stanisława spłodzony, który ojczyźnie swojej dobrze się zachował, więcej miecza i zbroje niż domu pilnował. Niech krainy inflanckie, wołoskie i pruskie powiedzą, jakie czynił odwagi żołnierskie. Cierpiał zimno, powietrze, słońca upalenie, musiał podczas wodę pić sysakiem w pragnienie, w tym mu cnota i sława męstwa dodawała, za to mu też w swej ziemi choręstwo udała. Za te cnoty godzien był przeżyć długie lata i powoli zażywać obłudnego świata. Przeto służąc dostatnie u króla polskiego, poszedł po żołd zasług do Króla Wiecznego. Umarł roku 1632, dnia 6 stycznia, aetatis sue 47. Requiescat in pace”.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.