Grupa najlepszych włoskich geologów i wulkanologów została skazana na 6 lat więzienia, bo nie przewidziała, że niewielkie wstrząsy mogą kilka tygodni później doprowadzić do poważnego trzęsienia ziemi.
Proces sejsmologów i wulkanologów przed sądem w L’Aquili
PAP/EPA/CLAUDIO LATTANZIO
Te niewielkie wstrząsy poprzedzały – jak okazało się 6 kwietnia 2009 roku – trzęsienie ziemi w L’Aquili, w którym zginęło 309 osób, a 1500 zostało rannych. Wyrok sądu potępiła włoska akademia nauk i największe stowarzyszenia naukowe z różnych stron świata.
Nieumyślne spowodowanie śmierci
6 kwietnia 2009 roku o godzinie 3.32, w nocy z niedzieli na poniedziałek, 90 km na północny wschód od Rzymu, zatrzęsła się ziemia. Epicentrum kataklizmu o sile 6,3 stopnia w skali Richtera znajdowało się na głębokości 10 km, w okolicach miasta L’Aquila w Abruzji. Dokładnie godzinę po pierwszym wstrząsie wystąpiły słabsze wstrząsy wtórne. Drgania ziemi były odczuwalne nawet w Rzymie. Zniszczona została ogromna część starego miasta L’Aquila. Dach nad głową straciło kilkadziesiąt tysięcy ludzi. L’Aquila i cały region Abruzja leżą na terenach aktywnych sejsmicznie. Od czasu do czasu zdarzały się tam niewielkie wstrząsy. Jednak na przełomie 2008 i 2009 roku tych wstrząsów było coraz więcej. Nie powodowały żadnych szkód, ale były na tyle silne, że odczuwali je ludzie. 31 marca 2009 roku odbyła się narada Komisji ds. Wielkich Zagrożeń przy włoskiej Obronie Cywilnej. W skład komisji weszło 7 sejsmologów, geologów i wulkanologów. Niektórzy z nich to światowi eksperci w swoich dziedzinach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.