Dyżur na niebiańskiej grani

Jan Głąbiński

|

08.11.2012 00:00 Gość Krakowski 45/2012

publikacja 08.11.2012 00:00

Bukiet ze świeżej gałązki tatrzańskiej kosodrzewiny z logo TOPR ratownicy zaniosą w listopadzie do miejsc szczególnych, gdzie ich koledzy i przyjaciele oddali życie, „bo mus cłeka ratować”.

 Marek „Maja” Łabunowicz wychował wielu młodych podhalańskich muzyków, m.in. z Cichego. Mali górale zachodzą na jego grób na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem Marek „Maja” Łabunowicz wychował wielu młodych podhalańskich muzyków, m.in. z Cichego. Mali górale zachodzą na jego grób na cmentarzu na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem
Jan Głąbiński

Adam Marasek z TOPR wspomina dwa najtragiczniejsze wypadki z udziałem ratowników w ostatnim półwieczu. Do pierwszego doszło w sierpniu 1994 r., w rejonie Doliny Olczyskiej. Załoga helikoptera sokół, należącego do TOPR, spieszyła na pomoc dwóm turystkom ze Szwecji, które miały złamane nogi.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.