Ostre cięcie


ks. Tomasz Jaklewicz


|

GN 39/2012

„Zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami”. Apostołowie zamiast cieszyć się, że ktoś dokonuje skutecznie egzorcyzmu w imię Jezusa, zabraniają mu.

Ostre cięcie


W ich postawie nie po raz pierwszy dochodzą do głosu zazdrość i pragnienie rozporządzania łaską Boga. Pan Jezus musi korygować myślenie uczniów, poszerzać ich serce. Łaska Boża nie działa według naszych scenariuszy czy rozdzielników. Także wśród dzisiejszych chrześcijan pojawiają się zazdrość, chore ambicje, pragnienie władzy, nieumiejętność radowania się cudzym powodzeniem. Ile to wywołuje sporów w zakonach, wspólnotach, parafiach?
Nieraz słysząc czyjeś świadectwo, zamiast chwalić Boga za Jego łaski, kiełkuje w nas myśl: „a dlaczego
nie ja?”. To groźne. Komu zazdroszczę Bożej łaski? Czy umiem się radować łaskami, którymi Bóg obdzielił
innych?

„Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody”. Jezus próbuje zwrócić uwagę uczniów, że nie tylko są posłani, aby dawać innym, posługiwać w Jego imię... Muszą umieć także przyjmować miłosierdzie. „Kubek wody” może oznaczać nie tylko materialną pomoc, ale i duchową – radę, napomnienie, wskazówkę. Czasem przyjmowanie wymaga większej pokory niż dawanie. Pycha wmawia nam, że musimy sobie radzić sami, że przyjmowanie pomocy jest wyrazem słabości. 



„Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych, którzy wierzą, temu byłoby lepiej uwiązać kamień młyński u szyi i wrzucić go w morze”. Bardzo mocne jest to napomnienie Jezusa. Aż idą ciarki po plecach. Ale pomyślmy, jak wielką siłę rażenia mają skandale wywołane przez tych,
którzy powinni umacniać wiarę. Odpowiedzialność księży, rodziców, nauczycieli i wszystkich osób na tzw. świeczniku jest większa niż innych. Mój grzech nie jest moją prywatną sprawą. Mój grzech może uderzać w słabszych ze straszną siłą, niszczyć ich wiarę, wrażliwość, nadzieję. To nas powinno przerazić. Wokół nie brakuje słabszych, chwiejących się, balansujących nad przepaścią. Czy jestem dla nich wzmocnieniem, ochroną? Czy przypadkiem nie ciągnę ich w dół? 



„Jeśli twoja ręka jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją…”. Znów mocne słowa. Wycinanie raka po kawałku nie byłoby zbyt rozsądne. Zrywanie ze złem wymaga stanowczości, konsekwencji. W całym tym fragmencie Ewangelii Jezus odwrócił myślenie uczniów. Chcieli korygować innych, teraz słyszą, że muszą dokonać stanowczej korekty siebie. Ostrzeżenie przed piekłem jest elementem Dobrej Nowiny. Kto wybiera zło, kto w nim trwa, kto je lekceważy, ten staje się złym, leci w dół , w stronę piekielnego ognia. Jezus mówi to w tym celu, by nas ratować. Im wcześniejsza diagnoza i operacja, tym większe szanse na zdrowie. Może i w moim życiu potrzebne jest jakieś ostre cięcie. Trudna, bolesna decyzja, od której zależy moje życie. Nie wolno jej odkładać. •

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.