Sen o potędze

Tomasz Rożek

|

GN 33/2012

publikacja 16.08.2012 00:15

Gdy ponad rok temu podano pierwsze szacunki o ilości gazu łupkowego, wybuchła euforia. Ministrowie przekonywali, że będziemy drugą Norwegią. Potem były dużo skromniejsze szacunki naszych geologów, a teraz raport, z którego wynika, że gazu w łupkach u nas praktycznie nie ma. Balon pękł?

Marzec 2012, rozpoczęcie odwiertu Lubycza Królewska, leżącego w koncesji Tomaszów Lubelski należącej do  PGNiG  Marzec 2012, rozpoczęcie odwiertu Lubycza Królewska, leżącego w koncesji Tomaszów Lubelski należącej do PGNiG
PAP/Paweł Pawłowski

Autorami ostatniego, najnowszego raportu dotyczącego polskich zasobów gazu w pokładach łupkowych są eksperci Amerykańskiej Służby Geologicznej. Z ich szacunków wynika, że zasobów pewnych (z 95-procentowym prawdopodobieństwem trafienia na złoże) nie mamy wcale. Zasobów niepewnych (z 5-procentowym prawdopodobieństwem trafienia na złoże) mamy 116 mld m sześc.

Uśrednione wartości to niecałe 40 mld m sześc. gazu. Dla przypomnienia, pierwsze szacunki (EIA – amerykańskiej Agencji Informacji Energetycznej) mówiły o zasobach rzędu 5,3 biliona m sześc., a więc ponad 130 razy większych. – Ten raport należy traktować z dużą ostrożnością, a nawet, powiedział bym, z pewnym krytycznym podejściem – stwierdził minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.