Tygodnik Wprost opublikował wywiad z byłą żoną Janusza Palikota. Nie powiedziała nic czego byśmy nie wiedzieli. Palikot to intelektualny cwaniak, człowiek chwiejny i lubiący wykorzystywać naiwność innych. W programie Moniki Olejnik „Kropka nad i…” Janusz Palikot uznał, że zrobienie wywiadu to podłość. – Proszę uszanować, że mamy (z byłą żoną) wspólne dzieci – apelował. – No ale pan przecież też nie szanował dzieci innych polityków – odparowała Olejnik. Palikot nie chciał tematu kontynuować.

Olejnik podniosła mały palec lewej nogi na Palikota? Dziwne i w naszym dziennikarstwie nieczęsto spotykane. Ze statystyk wynika, że Janusz Palikot jest przez Monikę Olejnik ubóstwiany. Jest najczęściej zapraszanym przez nią gościem, a jego partia jest ponad dwukrotnie częściej pokazywana w programach M.Olejnik niż wynikałoby to z ilości jej posłów w Sejmie.

Ale to nie wszystko.

Oto za obronę Palikota i jego działań zabrał się były dominikanin, prof. Tadeusz Bartoś. Na krytykę odważył się z kolei prof. Tomasz Nałęcz, przez 20 lat członek PZPRu, a później członek wielu partii lewicowych. Wszystko się poprzestawiało.

Janusz Palikot, po to by odpowiednio atrakcyjnie wypaść przed swoim nowym elektoratem (stary elektorat ma chwilowo w poważaniu) postanowił rozreklamować apostazję. W tym celu, w Krakowie (do mniejszego miasta z powodu remontów dróg przed Euro2012 mogłyby nie dojechać na czas wozy transmisyjne) do drzwi bazyliki o. Franciszkanów przybił akt swojej apostazji. Miało to być nawiązanie do przybicia w 1517 roku przez Marcina Lutra 95 tez do drzwi kościoła w Wittenberdze.

Profesor Nałęcz ostrzegał, że w działaniach Palikota widzi „poważne ziarno niebezpieczeństwa poróżnienia Polaków na tle ich relacji z Panem Bogiem”. - Wolę nawet przesadzić, ale przypomnieć, że reformacja to […] przedsionek do europejskich wojen religijnych – argumentował prof. Nałęcz w radiu TOK FM.

- Gdyby chcieć być surowym dla prof. Nałęcza, to powiedziałbym, że on przejawia pewien rodzaj myśli autorytarnej – skomentował znany (odkąd były) dominikanin, profesor teologii katolickiej Tadeusz Bartoś. Następnie dodał, że w państwie demokratycznym każdy ma prawo podejmować działania jakie uznaje za słuszne, że każdy ma prawo kształtować swoje życie wedle własnego pomysłu, a nie według pomysłu tych, którzy lepiej wiedzą, czyli władzy – stwierdził T.Bartoś. I kończąc temat - Janusz Palikot nie robi zasadniczo rzeczy bulwersujących i skandalicznych.

Nie było mnie 4 dni. W tym czasie tygodnik, który dotychczas był bezkrytyczny wobec najszybciej bodaj zmieniającego swoje opinie posła, postanowił pokazać kim ten tak naprawdę jest. Później Pierwsza Dama polskiego dziennikarstwa postanowiła na chwileczkę odwrócić się plecami do swojego pupila, a były zakonnik uznał, że w promowaniu apostazji i zbijaniu na tym kapitału politycznego nie ma niczego bulwersującego. Za to były komunista i polityk mocno lewicowy uznał, że takie działania są niebezpieczne, bo mogą poróżnić Polaków na tle ich relacji z Panem Bogiem.

Wyjeżdżanie na dłuższy weekend bywa mocno ryzykowne. Powrót do rzeczywistości może być bardziej niż zaskakujący.