Polacy chcą pamiętać Jana Pawła II

PAP

publikacja 01.04.2012 12:01

W poniedziałek 2 kwietnia przypada siódma rocznica śmierci błogosławionego Jana Pawła II.

Polacy chcą pamiętać Jana Pawła II Jan Paweł II podczas audiencji generalnej w Rzymie Henryk Przondziono/GN

Według badań CBOS, 88 proc. Polaków uważa, że powinno się przypominać tę datę.

Rocznicowe obchody organizuje w poniedziałek w Warszawie Centrum Myśli Jana Pawła II. Jak co roku na placu Piłsudskiego odbędzie się wieczorne czuwanie, którego finał przypadnie na godz. 21.37 - wówczas na wojskowej trąbce zostanie zagrany utwór "Cisza". Zaprezentowane zostaną też relikwie Jana Pawła II - kawałek szaty z krwią.

Czuwanie rozpocznie się o godz. 21. Jak zapowiada Centrum, będzie to spektakl słowa, muzyki, światła i tańca. Na telebimie wyświetlane będą archiwalne materiały, w których przyjaciele i znajomi Karola Wojtyły opowiadają o życiu i pontyfikacie papieża z Polski. Ze sceny czuwanie poprowadzi Chór Centrum Myśli Jana Pawła II, a choreografię do muzyki przedstawią tancerze Szkoły Baletowej. W czuwaniu, które otworzy prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, będzie uczestniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz.

Tradycją czuwania jest zbiórka, która wspiera Fundację "Żyć z Chorobą Parkinsona". W tym roku, inaczej niż w latach ubiegłych, na placu Piłsudskiego nie będą już sprzedawane znicze, lecz tulipany (białe i żółte), które są symbolem świętości.

Od godz. 9 do 16 na placu Piłsudskiego będzie się odbywała gra miejska. Osoby, które wezmą udział w zabawie, wcielą się w postaci z powieści "Mecz o wszystko" - w Kubę, Pepe lub Zdolnego. Bohaterowie, przenosząc się w czasie, napotkają ich rówieśnika, młodego Karola Wojtyłę, który rozpoczyna naukę w wadowickim gimnazjum. Zadaniem uczestników gry będzie przetrwanie roku w gimnazjum u boku Wojtyły. Gra zaczyna się i kończy wokół dużego labiryntu.

Labirynt, który będzie częścią gry miejskiej, stanie na placu Piłsudskiego już w niedzielę. Budowla ze styropianu zajmie powierzchnię ponad 600 metrów kwadratowych i będzie miała ok. 1,5 metra wysokości.

Według badań CBOS i Centrum Myśli Jana Pawła II, które zostały przeprowadzone w styczniu, aż 88 proc. ankietowanych uważa, że trzeba przypominać rocznicę śmierci polskiego papieża. Tylko 27 proc. młodych ludzi zdecydowanie podkreśla, że śmierć Jana Pawła II była dla nich momentem przeżyć i głębokich refleksji. Jednak ta sama młodzież (98 proc.) mówi, że 2 kwietnia powinien być datą co roku przypominaną i upamiętnianą.

7. rocznica śmierci Jana Pawła II w poniedziałek nie będzie oficjalnie obchodzona w Watykanie. Od beatyfikacji dedykowanym mu dniem jest 22 października, kiedy przypada wspomnienie liturgiczne polskiego papieża.

W poniedziałek przy grobie Jana Pawła II w Kaplicy świętego Sebastiana w bazylice watykańskiej modlić się będą jego przyjaciele i współpracownicy, wierni. Hołd papieżowi odda też wielu Polaków, przybyłych do Rzymu na uroczystości Wielkiego Tygodnia. Kilka grup pielgrzymów przyjechało specjalnie, by być w Watykanie w rocznicę śmierci papieża.

Tuż przed 2 kwietnia zapowiedziano, że 1 maja, czyli w pierwszą rocznicę beatyfikacji, odprawiona zostanie po polsku msza w bazylice świętego Piotra.

11 miesięcy po ogłoszeniu Jana Pawła II błogosławionym, zarówno wśród watykanistów, jak i wiernych, powraca dyskusja na temat przyszłej kanonizacji. Oczekiwanie na nią rozpoczęło się natychmiast po beatyfikacji, której towarzyszyły również głosy, że papież powinien zostać od razu świętym, zgodnie z pragnieniem wiernych, powszechnie wyrażanym po jego śmierci.

Watykański sekretarz stanu kardynał Tarcisio Bertone przed prawie rokiem wyraził opinię, że kanonizacji należy spodziewać się za kilka lat.

Największe nadzieje na to, że będzie to właśnie tylko kilka lat daje przykład powszechnie czczonego głównie we Włoszech świętego Ojca Pio z Pietrelciny (1887-1968). Został on ogłoszony błogosławionym w 1999 roku, a kanonizowany już w 2002 roku.

Oczekiwanie na uroczystość kanonizacyjną w Kościele upływa przede wszystkim pod znakiem czuwania nad rozwojem kultu papieża oraz zbierania sygnałów o niewytłumaczalnych z medycznego punktu widzenia uzdrowieniach przypisywanych jego wstawiennictwu. Uznanie takiego cudu jest potrzebne do kanonizacji, a procedury je poprzedzające i etapy do pokonania - długie i złożone.

O przysyłanie sygnałów o możliwych uzdrowieniach zaapelował do wiernych na całym świecie wkrótce po ogłoszeniu Jana Pawła II błogosławionym postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego ksiądz Sławomir Oder. Przyznaje on, że nie ma tygodnia, by nie zgłaszano do Biura Postulacji w Rzymie przypadku uzdrowienia, które przypisywane jest przez osobę uzdrowioną i jej rodzinę modlitwie do papieża Polaka. Wszystkie takie przypadki są skrupulatnie opisywane i katalogowane.

Zgodnie z przepisami kościelnymi w przypadku, w którym wraz z wiarą idzie w parze również potwierdzenie ekspertów o niewytłumaczalnym z punktu widzenia medycyny charakterze wyzdrowienia, sygnał taki zostaje poddany badaniu kanonicznemu pod kątem cudu. Prace te prowadzone są na podstawie dokumentacji lekarskiej.

Spośród dokumentacji, która zostanie nadesłana, postulator musi wybrać przypadek medyczny, który poddany zostanie dalszym badaniom i ocenom w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Watykanie, gdzie analizować go będą po kolei komisje: lekarzy, teologów i kardynałów. Ostateczną decyzję o uznaniu cudu na wniosek kardynałów i o zgodzie na kanonizację podejmuje papież.

W związku z 7.rocznicą śmierci Jana Pawła II ksiądz Oder powiedział PAP, że kilka sygnałów o możliwych przypadkach cudu, potrzebnych do kanonizacji papieża wywołało zainteresowanie jego biura i dlatego podjął starania, by zebrać odpowiednią dokumentację na ten temat.

Podsumowując czas od beatyfikacji stwierdził: "Mijający rok był pełen inicjatyw związanych z obchodami dziękczynienia za beatyfikację Jana Pawła II. Odprawiano msze dziękczynne, odbyło się wiele spotkań, konferencji, spotkań modlitewnych i sympozjów poświęconych przybliżeniu i pogłębieniu przesłania życia i nauczania Błogosławionego".

Ksiądz Oder dodał, że powstały pierwsze kościoły i kaplice dedykowane błogosławionemu Janowi Pawłowi II. Zauważył, że w rożnych częściach świata tworzone są grupy modlitewne związane z postacią polskiego papieża.

"Szczególnym fenomenem jest pielgrzymowanie relikwii. Dotarły one na wszystkie kontynenty" - powiedział postulator procesu.

W Meksyku, który był celem pierwszej zagranicznej pielgrzymki polskiego papieża w 1979 roku, w ciągu czterech miesięcy relikwie zawieziono do 90 miast i miejscowości, także tych położonych w najniebezpieczniejszych częściach kraju, gdzie toczą się wojny gangów narkotykowych. Szacuje się, że w uroczystościach religijnych z okazji peregrynacji relikwii udział wzięło 27 milionów osób.

Relikwie dotarły również także między innymi do Kolumbii, Nigerii, Chin i Rosji.

W przeddzień rocznicy śmierci papieża, w niedzielny wieczór włoska telewizja publiczna RAI wyemituje dedykowany mu film dokumentalny "Gigant", zrealizowany w technice 3D. Reżyser Italo Moscati skoncentrował się na mszy beatyfikacyjnej, jaką odprawił Benedykt XVI.