Okno z widokiem na tory

Marcin Wójcik

|

GN 11/2012

publikacja 15.03.2012 00:15

Na razie śpię spokojnie, ale może być tak, że dopiero po czasie będę miał koszmary – mówi Krystian Molenda, który wyciągał rannych z pociągu.

Okno z widokiem na tory Bracia Molendowie pierwsi ratowali rannych w katastrofie kolejowej pod Szczekocinami. Od lewej: Krystian i Sławek Henryk Przondziono/GN

Ludzie z Chałupek pierwsi udzielali pomocy poszkodowanym w katastrofie kolejowej pod Szczekocinami. Dlatego kilka dni po zderzeniu do szkoły w Goleniowach przyjechał psycholog, by pomóc im pozbierać się po tragedii. Niektórzy za dużo widzieli.

Wieś

Chałupki mają tylko dwadzieścia domów, w tym kilka pustych. Za domami sterczą szare obory. Dawniej w każdej oborze były krowy, dzisiaj z kurników przeprowadziły się tu kury i kaczki. Przez środek wioski biegnie mało uczęszczana droga. Daleko stąd do dużych miast. Kiedyś w Szczekocinach był przystanek kolejowy, ale teraz pociągi nie zatrzymują się tutaj wcale. Żeby dojechać do Warszawy trzeba dostać się na przystanek we Włoszczowej. Mimo wszystko życie w Chałupkach nie jest takie złe, istnieją silne więzi sąsiedzkie, czego pozazdrościć mogą bardziej nowoczesne miejscowości.

Przez całą sobotę 3 marca kobiety przygotowywały wypieki. W niedzielę w garażu pani sołtys miał się odbyć Dzień Kobiet. Młoda i pełna pomysłów sołtys chciała jeszcze bardziej zintegrować wieś. I by nikt nie miał wątpliwości, że Chałupki to taki ostatni samuraj w cywilizacyjnej dżungli. Wieczorem panie wyprasowały koszule i spódnice, zakręciły wałki. 70-letnia Zofia Kozik miała wejść do wanny, kiedy od głuchego huku zadrżały szyby w oknie. Ubrała się szybko, porwała latarkę ze stołu i pobiegła w stronę nasypu kolejowego, skąd dochodziły krzyki. Jak tylko stanęła przy nasypie, rzuciła słup światła na tory. Cofnęło ją. Później już tam nie świeciła, tylko pobiegła roztrzęsiona do domu po ciepłe koce dla poszkodowanych.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.