Dzieje Sybiraków od dawna czekały na sfilmowanie. Na dobrej wiadomości o podjęciu tematu przez Janusza Zaorskiego cieniem kładzie się jednak biografia autora literackiego pierwowzoru.
Zbigniew Domino, autor „Syberiady polskiej”, był w latach 50. XX wieku stalinowskim prokuratorem. Uczestniczył m.in. w egzekucji sześciu wyższych oficerów Wojska Polskiego, w tym ppłk. Władysława Minakowskiego (z lewej) ipn; PAP/Szymon Pulcyn
We wrześniu trafi do kin film Janusza Zaorskiego „Syberiada polska”, zapowiadany jako „największa polska premiera” najbliższych miesięcy. Jego scenariusz został oparty na powieści Zbigniewa Dominy pod takim samym tytułem. Po raz pierwszy w polskim kinie ma zostać przywołana na ekran dramatyczna historia Polaków deportowanych w latach 40. XX wieku na Syberię. Widzowie będą poznawać losy zesłańców z perspektywy młodego Staszka Doliny, który trafia na Syberię wraz z ojcem, matką i młodszym bratem. Okoliczności zmuszą go do szybkiego dorośnięcia i przewartościowania własnego życia. Tak rozpocznie się 6-letnia odyseja rozgrywająca się wśród bezlitosnej natury, w nieustannej walce o przetrwanie w obliczu terroru NKWD.
Sześć lat na Syberii
Dzieje Sybiraków od dawna oczekiwały na sfilmowanie. Dlatego należałoby się cieszyć, że temat został w końcu podjęty. Nazwisko reżysera, dobra obsada, z Adamem Woronowiczem w roli ojca Staszka na czele, i muzyka Krzesimira Dębskiego – powinny gwarantować kinowy sukces. Tyle że cieniem na tych dobrych wiadomościach kładzie się biografia autora literackiego pierwowzoru.
83-letni dziś Zbigniew Domino wymieniany jest przez niektórych krytyków jako pisarz w pełni zasługujący na nominację do „Nike”. Jego powieści i zbiory opowiadań, tłumaczone na wiele języków, cieszą się ogromną popularnością wśród czytelników. Domino zaskarbił sobie również przychylność dawnych zesłańców – został m.in. przyjęty w poczet Związku Sybiraków i odznaczony w 2005 r. Krzyżem Zesłańców Sybiru przez ówczesnego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Faktycznie, pisarz ma w swoim życiorysie 6 lat spędzonych na Syberii. – W lutym 1940 roku rodzinę wywieziono na Syberię i osadzono w Irkuckiej Obłasti – opowiada Krzysztof Szwagrzyk, historyk z wrocławskiego oddziału IPN, który zbadał dokładnie biografię Dominy. – Trudów zesłania nie przeżyła matka Zbigniewa, Antonina, która zmarła w 1940 r. Ojciec Stanisław przeszedł cały szlak bojowy 1. Warszawskiej Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki od Lenino do Berlina. Zbigniew powrócił do Polski z młodszym bratem dopiero w czerwcu 1946 roku.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.