Dziękujemy wam, Niemcy

Przemysław Kucharczak

|

GN 01/2012

publikacja 04.01.2012 00:15

Ponad 30 mln paczek z pomocą dostali Polacy na początku lat 80. XX wieku. Tamten spontaniczny wyraz solidarności z Polską był pierwszym wielkim wyłomem w żelaznej kurtynie.

Dziękujemy wam, Niemcy Nadesłane pocztą paczki z darami dla Polaków. Warszawa, Dworzec Centralny w stanie wojennym w 1982 roku Krzysztof Pawela/Forum

Dobrze pamiętamy w Polsce o krzywdach, które wyrządzili nam sąsiedzi zza zachodniej granicy: o krewnych zabitych w obozach koncentracyjnych, o morzu ruin i rozkradzionych przez najeźdźców dobrach kultury. Ciekawe, że zaznane od sąsiadów dobro przypomina się dopiero w drugiej kolejności... Teraz jest okazja, by to zrobić. Mija 30 lat od chwil, gdy zwykli ludzie z całego Zachodu otworzyli serca dla Polaków i ruszyli nam z gigantyczną akcją pomocy. Na czele tego pochodu dobrych ludzi szli Niemcy.

Niemcy nas gonią!

Bujaków na Górnym Śląsku, trwa stan wojenny. „Niemcy nas gonią! Niemcy nas gonią!” – wołają biegnące wzdłuż drogi dzieci, wychowane na nieśmiertelnych „Czterech pancernych” i „Stawce większej niż życie”. Do tej grupy zwraca się lekko podchmielony przechodzień: „Kto cię goni? A kto ci paczki przysyła, Niemcy czy Rusy?”. Dzieci patrzą zdziwione, po czym biegną dalej, ale wykrzykując już: „Rusy nas gonią!”.

Paczki z Zachodu zaczęły napływać do Polski po sierpniu 1980 roku. Polacy zwrócili wtedy na siebie uwagę świata, tworząc pierwszą oazę wolności w bloku komunistycznym: NSZZ „Solidarność”. Jednak mimo utworzenia „Solidarności” kryzys gospodarczy nie zelżał. Na półkach w sklepach stał tylko ocet. Po inne towary stało się w wielogodzinnych kolejkach.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.