Triumf męczennicy

Leszek Śliwa

|

GN 48/2011

publikacja 01.12.2011 00:15

Święta Barbara stoi dumnie wyprostowana, ściskając pod pachą miniaturę kamiennej wieży – swój atrybut. Łaskawie przy tym zerka w dół na oddającego jej hołd mężczyznę. Nie znamy niestety nazwiska klęczącego człowieka. Niewątpliwie na jego zamówienie obraz został namalowany.

Triumf męczennicy Domenico Bigordi, zwany Ghirlandaio „Św. Barbara”, tempera na desce, ok. 1473, Kolekcja prywatna

Barbara żyła na przełomie II i III wieku prawdopodobnie w Nikomedii w Bitynii (dziś część Turcji, wówczas prowincja Cesarstwa Rzymskiego). Przyjęła potajemnie chrześcijaństwo. Kiedy dowiedział się o tym jej ojciec, Dioskur, zapałał straszliwym gniewem. Za wszelką scenę starał się, by córka wyrzekła się Chrystusa. W swym zacietrzewieniu posunął się do ostateczności. Doniósł na Barbarę rzymskim władzom. Córkę uwięziono w wieży (dlatego właśnie wieża jest obecnie jej atrybutem), a następnie ścięto mieczem.

Z lewej strony obrazu, na dalszym planie, artysta namalował jedną z legend otaczających żywot świętej męczennicy. Podobno kiedyś, gdy ścigał ją rozwścieczony ojciec, skała przed nią się rozstąpiła i Barbara zdołała umknąć. Widzimy więc uciekającą Barbarę i zamierzającego się na nią sztyletem ojca.

Artysta (może na życzenie fundatora) nie odmówił sobie przyjemności pognębienia okrutnego ojca Barbary. Triumf świętej jest więc przypieczętowany zdeptaniem ciała nikczemnika. Dioskur został przedstawiony w zachodnioeuropejskiej zbroi z II połowy XV wieku, ale na głowie ma tzw. hełm turbanowy, chętnie noszony przez ówczesnych Turków. W tym czasie Nikomedia należała bowiem do Turcji (obecnie nazywa się Izmit). Potężna Turcja była wówczas coraz większym zagrożeniem dla chrześcijańskiej Europy. Wizerunek poganina Turka mocno przemawiał więc do wyobraźni i dobrze było – ku pokrzepieniu serc – pokazać jego ostateczną klęskę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.