Łamano nam kręgosłupy

Bogumił Łoziński

|

GN 48/2011

publikacja 01.12.2011 00:15

O przyczynach rozłamu w PiS i przyszłości ziobrystów z Arkadiuszem Mularczykiem rozmawia Bogumił Łoziński.

Łamano nam kręgosłupy Arkadiusz Mularczyk jest szefem klubu parlamentarnego Solidarna Polska. Był członkiem Prawa i Sprawiedliwości, posłem tej partii w dwóch poprzednich kadencjach Sejmu. Z wykształcenia jest prawnikiem. Ma 40 lat. Jakub Szymczuk/GN

Bogumił Łoziński: Dlaczego rozbiliście Prawo i Sprawiedliwość?

Arkadiusz Mularczyk: – To prezes Jarosław Kaczyński tak twierdzi. Fakty są jednak inne. Przecież to władze PiS spowodowały rozbicie prawicy, wykluczając z partii trzech europosłów, a potem 18 parlamentarzystów
i 1 senatora.

Ale Wasze wykluczenie było oczywiste w momencie, gdy zaczęliście krytykować Jarosława Kaczyńskiego.

– Nie przypuszczaliśmy, że próba refleksji i debaty o powodach porażki po szóstych z rzędu przegranych wyborach i stałym spadku poparcia spowodują tak drastyczne reakcje. Odpowiedzialność za rozbicie PiS niestety spada personalnie na prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który do samego końca nie chciał kompromisu.

Każda taka próba kończyła się wykluczeniem krytyków, dlaczego z Wami miało być inaczej?

– Ponieważ Zbigniew Ziobro jest jednym z najbardziej zasłużonych polityków PiS, który zakładał tę partię i przez lata był jednym z najaktywniejszych jej członków, podobnie jak Jacek Kurski czy Tadeusz Cymański. Mam szacunek dla prezesa Kaczyńskiego za zjednoczenie prawicy i jego dokonania, ale nie powinno być tak, że tylko on ma monopol na prawdę i rządy na prawicy. Od 2005 r. PiS było skutecznie ograniczane przez władze partii, wszelkie frakcje były niszczone, a ludzie mający inne zdanie wycinani, począwszy od Marka Jurka, po Ludwika Dorna. Nie powinno być tak, że wyłącznie jedna osoba decyduje o losach całej formacji politycznej. Odpowiedzialny lider, który chce wygrywać wybory i zmieniać Polskę, powinien słuchać różnych głosów, także krytycznych, a przede wszystkim wyciągnąć wnioski z przegranych wyborów.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.