Skrucha i przebaczenie

Leszek Śliwa

|

GN 45/2011

publikacja 09.11.2011 00:15

Ręce ojca mocno przytulają syna, który przez całe życie go zawodził.

Skrucha i przebaczenie Rembrandt Harmenszoon van Rijn „Powrót syna marnotrawnego” olej na płótnie, ok. 1669 Ermitaż, Sankt Petersburg

Miłość ojca jest nieograniczona i lekkomyślny syn, który roztrwonił swoją część majątku, wracając do domu, otrzymuje przebaczenie, mimo że na to nie zasłużył.Przypowieść ewangeliczna o synu marnotrawnym mówi o bezgranicznej miłości Boga do ludzi. To On jest ojcem, a my, grzesznicy, jesteśmy Jego marnotrawnymi dziećmi, które na zakończenie swej życiowej wędrówki mogą liczyć na Bożą miłość i wyrozumiałość.
Obraz Rembrandta można odczytywać na trzech poziomach. Po pierwsze jest on ilustracją opowieści o ojcu, który wybaczył dziecku. Po drugie – wizerunkiem Boga odpuszczającego grzechy ludziom. Wreszcie po trzecie – to osobiste wyznanie artysty.
Chwila jest radosna, a jednak twarze wszystkich osób pogrążone są w smutku. Nawet starszy brat (w czarnym kapeluszu), który w tekście przypowieści oburza się pobłażliwością ojca, tutaj patrzy z zadumą. Jego gniew gdzieś zniknął. Świadczy o tym prawa ręka, którą uderza się w pierś w geście pokuty. Boże przebaczenie na końcu życiowej wędrówki to przecież chwila śmierci człowieka. Stąd nastrój melancholii malujący się na twarzach wszystkich uczestników sceny.
Smutek można też tłumaczyć stanem ducha artysty, który malował obraz na krótko przed śmiercią. Rembrandt był popularnym twórcą, ale pod koniec życia szczęście się od niego odwróciło. Najpierw stracił majątek, potem kolejno umierali jego najbliżsi. Szczególnym ciosem była dla artysty śmierć ukochanego syna Tytusa, który zmarł na dżumę w 1668 roku. Być może więc pod postacią syna marnotrawnego malarz przedstawił siebie, człowieka, który niegdyś wiódł lekkie, wesołe życie, a teraz – zrujnowany i osamotniony – podąża do domu Ojca w niebie, mając nadzieję na Jego miłosierdzie i wyrozumiałość.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.